Phil Davis nie szuka wymówek za porażkę z Ryanem Baderem, ale zapowiada, że tym razem go ukarze

Mistrz wagi półciężkiej Bellatora Phil Davis ma zamiar zatrzymać mistrzowski pas w nadchodzącej walce z Ryanem Baderem na gali Bellator 180.

Pojedynek ten będzie starciem rewanżowym między tymi dwoma zawodnikami za walkę z 24 stycznia 2015r. na gali UFC on FOX 14, którą wygrał Ryan Bader przez niejednogłośną decyzję. Dla Phila Davisa była to trzecia poraża w karierze i jak dotąd ostatnia, ponieważ od tamtego pojedynku wygrał cztery walki pokonując Emanuela Newtona, Francisa Carmonta, Muhammeda Lawala i Liama McGeary o tytuł wagi półciężkiej.

Podczas ostatniego programu The MMA Hour, Davis opowiedział o swoich odczuciach związanych z poprzednią walką z Baderem oraz o tej nadchodzącej. Mr. Wonderful przyznał, że nie był nawet w stanie oglądać powtórki tamtego pojedynku.

— Myślę, że obejrzałem tylko pierwszą rundę, wkurzyłem się i wyłączyłem walkę. Dla mnie nie było w tej walce kontrowersji, nie zamierzam protestować. Kiedy ludzie mówią, że to była moja porażka, to odpowiadam „spoko, czas iść dalej i stać się lepszym.” Dla mnie nie ma wymówek typu, „och, tak naprawdę to nie przegrałem.” Zapomnij o tym. Mówię po prostu, „ok, przegrałeś, więc co teraz zamierzasz zrobić?”. I również dlatego postanowiłem tego nie oglądać.

Davis powiedział następnie, że Bader dozna brutalnego przebudzenia jeśli myśli, że ta walka zakończy się tak jak ta pierwsza.

— Lubię wygrane i przegrane. Kiedy przegrywasz, nie ma wymówek, że przegrałeś i nie chcę mówić do Ryana, „och, tak naprawdę, to nie wygrałeś.” Wiesz co, wygrałeś i teraz zamierzam  cię za to ukarać. Tak to odbieram.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *