Rashad Evans o swojej kontuzji

(foto: mmamania.com)

„Siema ludzie! Ostatniej nocy słyszeliście nowinę. Jeśli nie, tutaj jest najświeższa. Musze się wycofać z walki z Shogunem ponieważ nabawiłem się kontuzji. Poważnie uszkodziłem MCL podczas treningów. Podczas treningu zostałem zaskoczony przez kumpli, którzy wbili się w bok mojego kolana w stylu napastnika z footballu. Ponieważ jestem kontuzjowany, mój kumpel, młody fenomen Bones Jones będzie walczył za mnie! Ja będę miał czas na rekonwalescencje, a potem zobaczymy co mnie czeka!  Dzięki wszystkim za doping! Kocham moich fanów i tych którzy mnie nienawidzą! Zdobądź ten pas Jones!”

I nagle wszystko stało się jasne. Pisaliśmy wcześniej o tym, że Rashad wypada z UFC 128, ale powyższa wypowiedź, która znajdowała się na Twitterze Rashada 'Sugara’ Evansa jest 'najświeższa’ i warto o niej wspomnieć. Sugar, który uszkodził kolano podczas treningów nie będzie mógł zmierzyć się z mistrzem wagi półciężkiej Mauricio ’Shogunem’ Rua na gali UFC 128, tak jak było to wcześniej ustalone. Na jego miejsce wkroczy młody i głodny zwycięstw, Jon ’Bones’ Jones. Jones to świetny i utalentowany zawodnik, ale czy jego stosunkowo krótki staż nie będzie przeszkodą w walce z takim weteranem jak Shogun Rua? Dowiemy się już wkrótce; za 6 tygodni, na UFC 128, które odbędzie się 19 marca. Pozostaje tylko życzyć Rashadowi powrotu do zdrowia.

4 thoughts on “Rashad Evans o swojej kontuzji

  1. Raczej to Jones by nie chciał z nim walczyć, bo tak jak napisałeś, to kumple z teamu. Jak Jones zdobędzie pas lhv, a rashad będzie głównym pretendentem, to Dana spróbuje pchnąć Jonesa do ciężkiej lub da mu ultimatum: albo walczycie ze sobą, albo wypad.

  2. Wydaje mi się że Rua nie da się łatwo młodziakowi chociaż jak wiemy Jones jest bardzo obiecującym młodym zawodnikiem i już zaszedł daleko. No ciekawe czy wygra doświadczenie czy młodość i spryt

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *