Człowiek renesansu – wywiad z Joe Roganem, cz. 6

Tym razem o budowie rękawic do MMA, ich wpływie na urazy i metodach sportowej rehabilitacji.

Wcześniejsze części:
https://www.fight24.pl/czlowiek-renesansu-wywiad-z-joe-roganem-cz-1/

Człowiek renesansu – wywiad z Joe Roganem, cz. 2

Człowiek renesansu – wywiad z Joe Roganem, cz. 3

Człowiek renesansu – wywiad z Joe Roganem, cz. 4

Człowiek renesansu – wywiad z Joe Roganem, cz. 5


SD: Zawsze byłeś zwolennikiem zmiany rękawic używanych w UFC, przede wszystkim z powodu wsadzania palców w oczy. Bellator wystąpił z nowym designem rękawic, którym chcą podzielić się z UFC. Co o tym sądzisz?

JR: Podobają mi się. Zdecydowanie jest to krok w dobrą stronę, z zaokrągleniem rękawic. Ostatnio w moim podcaście wziął udział Tim Kennedy i powiedział coś bardzo mądrego. Powiedział „Przywróćcie rękawice z Pride. UFC przejęło Pride, dlaczego nie mogą przywrócić ich rękawic? Były lepsze”. Myślę, że ma absolutną rację. Rękawice z Pride zmuszały twoją rękę do bardziej zamkniętego ułożenia i tam było zauważalnie mniej dźgnięć w oczy niż w UFC.

Kolejną przewagę rękawic Bellatora jest dodatkowe wytłumienie i wzmocnienie na szczycie ręki. To znacząco zmniejszyło ilość połamanych rąk na ich galach. Nie znam dokładnej statystyki, ale mieli X złamań na sezon, a od kiedy używają nowych rękawic nie mieli żadnego. To bardzo znaczące i uważam, że ogromnie korzystne dla zawodników. Ręce łamią się zdecydowanie zbyt łatwo. Nie trudno złamać rękę na czyimś czole czy biodrze. Myślę, że dodatkowe wytłumienie i wzmocnienie byłoby bardzo korzystne dla zawodników i uczyniło walki lepszymi.

Kennedy złamał rękę w pierwszej rundzie swej walki z Bispingiem, Urijah Faber złamał obie ręce walcząc z Mikiem Brownem. Ileż razy można mieć połamane ręce? Vitor miał szalona liczbę takich kontuzji, jakieś siedem czy osiem razy. Myślę, że miał siedem albo osiem operacji na ręce. Gdy ostatnio spotkałem go w Brazylii, byliśmy tam dla walk i Vitor jadł z nami kolację. I ze środka dłoni wystawał mu kawałek drutu, który niedługo miał mieć usunięty, a był tam dlatego, że miał zdrutowane śródręcze.

SD: Ci gości są trochę bioniczni w tej chwili.

JR: Pewnie. Wiesz, ja w pewien sposób też jestem. Miałem rekonstruowane oba moje więzadła krzyżowe, przednie więc mam śrubki które trzymają moje kolana w całości.

SD: Jak masz to w sobie to czy wpływa na ciebie pogoda?

JR: Nie, nie w moim przypadku, ale słyszałem o ludziach, którzy mieli z tym problemy. Mam szczęście, że miałem tylko trzy operacje kolan – dwie rekonstrukcje ACL, po jednej na kolano oraz dodatkowo operacją łąkotki w lewym kolanie. Wielu ludzi by powiedziało „a pieprzyć to”. Ale sztuki walki są ogromną częścią mojego życia i nadal trenuję Muay Thai trzy-cztery razy w tygodniu i nie mam żadnego problemu z kopaniem. W ogóle mi to nie zawadza. Dwa razy miałem Regenokine(specjalistyczna metoda terapii) na kolanie które było operowane bo trochę mnie bolało.

Regenokine to jest to samo co Dana White miał używanego na chorobę Meniere’a. To samo, na co Kobe Bryant i Peyton Manning jechali do Niemiec. To ożywiło futbolową karierę Manninga; po dwóch operacjach szyi miał wypaść w futbolu. To proces wynaleziony przez Petera Wehlinga, chirurga, specjalisty od kręgosłupa z Dusseldorfu i bardzo długo ludzie musieli tam jeździć, żeby z tego skorzystać. Ale teraz robią to także w Santa Monica, gdzie przeszedłem to ja, or w Dallas i Las Vegas.

Polega to na tym, że pobierają twoją krew, podgrzewają ją delikatnie, umieszczają w wirówce w której podstawowe elementy krwi są oddzielane. Z tego co mi tłumaczyli to to gdy ją podgrzewają to jakby krew przechodziła gorączkę. Więc krew reaguje przeciwzapalnie i w wirówce te ciała przeciwzapalne mogą być oddzielone. To serum jest z powrotem wprowadzane do organizmu w uszkodzonym obszarze, gdzie masz artretyzm lub obrzęk. Weidman miał to stosowane na obu kolanach, ja na karku, kolanach i w dwóch miejscach na plecach. To niesamowita sprawa, to jak ból i stan zapalne mijają to coś cudownego.

Wiele zyskałem dzięki nowoczesnej nauce i medycynie składając do kupy swoje plecy. Jako 46-latek – co jest zaawansowanym wiekiem jak na kogoś zaangażowanego w sport – jestem zadziwiony możliwościami mego ciała. Mam całkiem imponujące wyniki.

4 thoughts on “Człowiek renesansu – wywiad z Joe Roganem, cz. 6

  1. Co do rękawic i kontuzji moja opinia jest taka:
    Z jednej strony pewnie, dobrze zrobić takie rękawice które pozwolą uniknąć kontuzji dłoni. Z drugiej strony – można też uderzać w taki sposób, żeby nie zrobić sobie krzywdy – to jest kwestia umiejętności. Uderzenia nasadą otwartej dłoni praktycznie eliminują ten problem – w Pancrase, gdzie walczono w ogóle bez rękawic, uderzenia na głowę można było wykonywać jedynie otwartą dłonią i nie było żadnych problemów ze złamaniami. Trafienie gołą pięścią w czoło często kończy się połamaniem ręki uderzającego, natomiast nasadą dłoni – szanse na kontuzję są bliskie zera. Więc usunięcie rękawic mogłoby być teoretycznie korzystne na poziom sportu, zwiększyłoby znacząco realizm walki.

    Kolejną stroną może być paradoksalnie zdrowie zawodników. Owszem, większe wytłumienie znacząco podnosi bezpieczeństwo uderzającego – ale jest długofalowo ogromnie niekorzystne dla trafionego! Może to zauważyć każdy który miał okazję dostać w mordę w rękawicy bokserskiej oraz gołą ręką. Cios gołą pięścią powoduje rozcięcie i stłuczenie, jednak jest to znacznie bardziej miejscowe uszkodzenie, które dotyka tkanek zewnętrznych – skóry, mięśni, kości itd. Natomiast uderzenie rękawicą bokserską nie rozcina i nie łamie kości tak łatwo, jednak wytłumienie nie powoduje zniknięcia energii a jedynie inny sposób jej „zagospodarowania”. Powoduje ono drgania całej głowy a więc i mózgu, co jest dla niego bardzo szkodliwe przy częstych uderzeniach, bardziej niż nieamortyzowane ciosy. Cios gołą pięścią bardziej boli w miejscu uderzenia po samej walce, natomiast w rękawicach znacznie bardziej czuć ból całej głowy – chyba każdy kto sparował to zauważył.

  2. Ciezka sprawa z tymi rekawicami. Ja jednak nie moge sobie wyobrazic uderze otwarta dlonia , sierpy bylyby jakies dziwaczne. Jak z reszta ich teraz wszystkich oduczyć tego ? Wiadomo najbespieczniesze by bylo ale widowiskowsci by takiej nie bylo . Co do umiejetnosci sie to imo nie jest tak. Nie da sie w kazdej walce idealnie uderzac , czasem zle zlozy sie reke i po kosciach. Czy nawet prawidlowy cios ale w czolo moze polamac. Jak gruba kosc jest na czole a jaka w rekach? Takie potwory jak Vitor czy Kennedy , ktory tez potrafi zajebac lamia tece proste. Duzo uderzaja zwlaszcza taki Vitor ma TNT w lapie jak zajebie kosc pojdzie czasem. Technicznie przeciez jest znakomity. Dikosc walki ,zwroty akcji , stres , adrenalina wymusi nie raz choojowy cios , nietechniczny albo dobry ale nie tam gdzie trzeba. Wiadomo ,ze te ciosy rekawica bokserska faktycznie ”szumia w glowie ” ale ja jestem za bellatorowymi rekawicami mimo ,ze to wytlumienie bedzie wieksze. To ciagle rekawice do mma i nie bedzie chyba az taka roznica w reakcjach zachodzacych w glowie .

  3. No oczywiście to jest wszystko kwestia dyskusyjna mocno. No i już sam fakt, że niektóre techniki są zabronione w pewnym stopniu obniża „realność” walki, i typ zastosowanych rękawic ma tu znacznie mniejsze znaczenie moim zdaniem niż właśnie same techniki. Co do wpływu na zdrowie to też trzeba pamiętać o tym, że po pierwsze zawodnicy przygotowując się do walk zwykle robią sparingi w rękawicach bokserskich żeby właśnie uniknąć kontuzji które by ich z walki wykluczyły, jak rozcięcia twarzy itd, a po drugie jak się ktoś decyduje na życie z walenia się z kimś po mordzie, to się musi liczyć, że jest to odrobinkę niezdrowe 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *