Cain Velasquez wróci do rywalizacji dopiero wtedy, gdy będzie miał pewność, że jest w pełni zdrowy

Alexis Cuarezma/Getty Images

Były mistrz wagi ciężkiej UFC Cain Velasquez doznawał kilku poważnych kontuzji dlatego teraz chce mieć pewność, że ich uniknie.

Takie podejście jest dobre dla samego Velasqueza i jego kolejnych pojedynków, ponieważ lecząc porządnie wszystkie kontuzje jest większa szansa, że nie odniesie urazów w następnych walkach. Z drugiej strony będziemy się uzbroić w cierpliwość, ponieważ nawet sam Velasquez nie jest w stanie określić czasu w jakim wróci do Oktagonu.

Cain umieścił na swoim Twitterze oświadczenie w którym szerzej omówił kwestie swojego stanu zdrowia oraz powrotu do rywalizacji.

Do wszystkich moich fanów,

wiem, że przez ostatnie miesiące byłem poza zasięgiem, ale chciałbym dać wam teraz szybkie uaktualnienie.

Jak wiecie na początku stycznia przeszedłem operację. Operacja zakończyła się sukcesem i mam nadzieję, że problemy już nie powrócą. Jednakże teraz słucham swojego organizmu oraz wskazówek mojego zespołu medycznego i staram się być na luzie. Wciąż pozostaję w formie, ale powrót do formy na walkę zajmie nieco więcej czasu ze względu na to, że nie mogę trenować tak jak wiem, że powinienem. Muszę mądrze podchodzić do powrotu i nie mogę się spieszyć i ryzykować kolejnej kontuzji. Moje ciało musi być zdrowe w 100 procentach.

Nie jestem w stanie przewidzieć dokładnej daty powrotu i tego, kiedy będę gotowy, ale będziecie pierwszymi, którzy dowiedzą się, że ten czas nadszedł.

Ekscytuję się nadchodzącymi walkami w wadze ciężkiej, zwłaszcza tymi zestawionymi na gali UFC 211. Jestem pewien, że zmierzę się z kimś z tej grupy zawodników, ponieważ należę do niej i nie pragnę niczego bardziej jak odzyskania pasa.

Jeszcze raz, traktuję swoje zdrowie oraz karierę bardzo poważnie. Tak samo ważne jest dla mnie to, co wam prezentuję. Czytam wszystkie wasze wiadomości w których mnie wspieracie i czuję, że mam najbardziej lojalnych fanów. Z tego względu nie chcę was zawieść i zmarnować waszych ciężko zarobionych pieniędzy wydanych na moje walki. Nie będę walczył dokąd nie pokaże wam tego na co zasługujecie i za co płacicie.

Jesteśmy w kontakcie i jeszcze raz dziękuję wam za wsparcie.

Cain

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *