Zdaniem szefa Bellatora, Scotta Cokera, A.J. McKee jest na prostej drodze ku temu, aby osiągnąć ogromny sukces

Bellator

Scott Coker pamięta, jak oglądał A.J’a McKee w jego ostatniej amatorskiej walce w 2014 roku – nawiasem mówiąc, zakończonej jego zwycięstwem – i wiedział, że ten chłopak ma w sobie coś wyjątkowego, kiedy wówczas 19-latek wskazał na prezydenta Bellatora, prosząc Cokera o podpisanie z nim kontraktu.

Dziewięć miesięcy później, McKee zadebiutował zawodowo pod sztandarem Bellatora i rozpoczął swoją karierę odnosząc kolejne zwycięstwa, pnąc się powoli po szczeblach dywizji piórkowej docierając do czołówki.

„Nie chcieliśmy wrzucić go zbyt szybko na głęboką wodę, ponieważ naprawdę czuliśmy, że jest kimś wyjątkowym. Ale musiał wygrać te walki. To nie jest tak, że walczył z kelnerami. Walczył z prawdziwymi zawodnikami, facetami, którzy potencjalnie mogliby go pokonać na poziomie jego talentu. Ale on po prostu stawał się coraz lepszy.”

Sześć lat później, 25-letni McKee pozostaje wciąż niepokonany posiadając imponujący rekord 17-0 i będąc na szczycie Bellatora po awansie do finału turnieju grand prix wagi piórkowej. McKee zmierzy się ze zwycięzcą półfinału pomiędzy mistrzem Patricio Freire i Emmanuelem Sanchezem, którzy mają się spotkać w lutym.

W swoim własnym półfinale McKee zdał najtrudniejszy jak dotąd test, gdy w nieco ponad minutę poddał byłego mistrza wagi koguciej Darriona Caldwella, stosując technikę duszenia neck crank z gardy, która stała się znana jako „McKee-otine”. Ta technika była zresztą kandydatem do „Poddania Roku”.

McKee dotarł do finału turnieju z trzema zwycięstwami przed czasem – nokautem w osiem sekund na Georgiju Karakhanyanie, a następnie poddaniami w walkach przeciwko Derekowi Camposowi i Caldwellowi. Coker dostrzega wspaniałą przyszłość swojej początkującej gwiazdy. Jednak dla każdego, kto może mieć jeszcze wątpliwości, wskazuje na finał turnieju, który być może będzie momentem, w którym nikt nie zdoła zaprzeczyć, że McKee jest jednym z najlepszych zawodników na świecie.

„Myślę, że już jest wielką gwiazdą dla Bellatora i jest na dobrej drodze, aby stać się mega gwiazdą dla Bellatora i tego sportu. I naprawdę, to od nas będzie zależało, czy będziemy go odpowiednio promować i trzymać tutaj.

Oto dzieciak, który jest niezwykle inteligentny. To świetnie wyglądający dzieciak. Jest dobrze zbudowany. Jest atrakcyjny. Potrafi mówić. Ma w sobie tę zuchwałość, a ja nazywam to czynnikiem X. Niektórzy ludzie to mają, a niektórzy nie.

Na pewno będzie miał okazję, by podnieść swój poziom tego, co ludzie myślą o nim jako o najlepszym na świecie, kiedy zawalczy ze zwycięzcą walki Sanchez vs Pitbull w finale tego turnieju.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *