Zachowawczy Michael Page lepszy od Paula Daleya w walce wieczoru gali Bellator 216

skysports.com

Minionej nocy na gali Bellator 216 w walce wieczoru doszło do długo oczekiwanego pojedynku w wadze półśredniej między dwoma zaciekłymi rywalami Michaelem Page i Paulem Daley’em. Zmierzyli się oni w pojedynku ćwierćfinałowym turnieju Grand Prix wagi półśredniej.

Michael Venom Page wyszedł do tej walki z doskonałym zawodowym rekordem (14-0). W swoim ostatnim pojedynku na gali Bellator 200, odniósł zwycięstwo w drugiej rundzie przez TKO w walce z Davidem Rickelsem.

Tymczasem Paul Semtex Daley (40-17-2) naprzemiennie wygrywał i przegrywał w ostatnich sześciu walkach. W ostatniej walce na gali Bellator 199, poniósł porażkę przez jednogłośną decyzję w starciu z Jonem Fitch’em.

Na początku pierwszej rundy Page wyszedł z inicjatywą zajmując środek klatki, a Daley krążył wokół niego. Obydwaj zawodnicy nie kwapili się jednak do zaangażowania się w jakąś akcje. Przez dłuższy czas nie widzieliśmy ani jednego zadanego ciosu, aż do momentu w którym Page wyprowadził cios prosty. Daley wciąż krążył wokół szukając okazji do kontry. Mijały kolejne minuty podczas których bardzo ostrożny Page zadał jeden cios prosty. W końcu MVP wyprowadził niskie kopnięcie, ale do końca rundy nie działo się praktycznie nic.

Na początku drugiej rundy, Michael Page zaczął prowokować i drwić z Paula Daleya, ale nie miało to żadnego przełożenia na przebieg walki. Daley próbował zaskoczyć wysokim kopnięciem, ale chybił. MVP wyprowadził kopnięcie frontalne. Daley idzie po obalenie, ale kończy się to niepowodzeniem. Ponawia próbę, ale po raz kolejny nie udaje mu się obalić rywala. Daley stara się wywierać presję i przy trzeciej próbie sprowadzenia walki do parteru udaje mu się. Daley pracuje teraz z góry zadając ciosy, którymi zagroził rywalowi ratującemu się ucieczką, ale na dalszą akcję zabrakło już czasu.

Na początku trzeciej rundy, Michael Page trafia prawą ręką i próbuje zadać cios kolanem z doskoku, ale nie trafia. Kolejna prawa ręka Page’a ląduje na rywalu. Paul Daley ponownie schodzi po obalenie, ale Page spycha go i częstuje łokciami. MVP otrzymuje ostrzeżenie przed uderzaniem w tył głowy. Obydwaj zawodnicy mocują się w klinczu, ale Daley’owi ponownie udaje się obalić przeciwnika robiąc ground and pound. Daley rozpuszcza swoje ręce zadając ciosy. MVP skręca się i udaje mu się wrócić do stójki i uciec. Do końca rundy nie działo się zbyt wiele.

Początek czwartej rundy, to dobra kombinacja w wykonaniu Michaela Page’a. Idzie za akcją bijąc mocnego prawego overhanda. Daley schodzi po obalenie zakończone sukcesem, ale MVP zadaje kilka ciosów łokciami będąc na plecach. Daley kontynuuje pracę z góry, ale po dosiadzie nie stworzył zagrożenia dla przeciwnika. Page skręca się i wraca do stójki. Daley chybia back fistem na co Page odpowiada również niecelnym kopnięciem. Nakręcony MVP atakuje latającym kolanem, które dochodzi celu, a następnie obala Daleya. Jest to pierwszy raz w tej walce, gdy Paul znalazł się na plecach. Sekundy później syrena kończy rundę.

Piąta runda głównego pojedynku gali Bellator 216 rozpoczęła się od udanego obalenia w wykonaniu Paula Daleya. Semtex zaczął zadawać ciosy i  ciosy młotkowe. Michaelowi Page’owi udało się skręcić i podnieść pozycję do stójki. Daley czaił się na kolejną próbę sprowadzenia walki do parteru, ale zrezygnował. Z kolei Page był bliski założenia rywalowi duszenia zza pleców, ale Daley zdołał uciec. Michael Venom Page trafił mocnymi sierpowymi dobijając Daleya łokciami, ale ten zdołał się wywinąć i uciec do stójki. W ostatnich sekundach walki, Dalej poszedł kolejny raz po obalenie, ale Page odwrócił go niwecząc plany Semtex’a. Koniec walki.

Oficjalnie zwycięzcą walki wieczoru gali Bellator 216 został Michael Venom Page, który pokonał Paula Semtex Daleya przez jednogłośną decyzję (48-37 x3).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *