Wywiad z Nickiem Diazem

(fotka: Graciemag.com) 

Nick Diaz (21-7) jest znany zwłaszcza z niemiłych wypowiedzi w stosunu do swoich przeciwników. Jednak nikt nie może mu odmówić umiejętności, jakie czarny pas BJJ z rąk Cesara Gracie posiada. Graciemag przeprowadził wywiad z Diazem po walce z Mariusem Zaromskisem

Co powiesz o swojej ostatniej walce?
Wiedziałem, że Zaromskis będzie chciał mnie zepchnąć do obrony i byłem na to przygotowany. Następnie sam wyprowadziłem więcej ciosów. Potem zastopowałem na chwilkę by znaleźć odpowiedni zasięg, gdzie mógłbym bić z dystansu. Jednak trenerzy kazali mi dalej walczyć. Czułem się bezpiecznie w dystansie. Usłyszałem z jego narożnika, by zaczął mnie kopać: jednak nie zawsze rady z narożnika są skuteczne. Widziałem w jednym z wywiadów, że Zaromskis mówi i robi wszystko co każą mu trenerzy. Nie chce nikogo obrazić, on jest dobrym fighterem i powinien bardziej uwierzyć w siebie. Nie powinien mnie kopać i uderzać kolanami. Powinien walczyć na dystans. Właśnie dlatego to moje ciosy częściej trafiały w cel.

Jak się przygotowywałeś do tej walki?
Naprawdę ciężko trenowałem. Nate mi pomagał, Gilbert Melendez i Jakie Shields również. Mój trener Cesar Gracie przyprowadził mi wyśmienitych sparingpartnerów do jiu-jitsu. Sam też ze mną sparował. Ralph Gracie również. Sam jestem częścią rodziny Gracie: zawsze dobrze jest pamiętać skąd się wziąłeś.

Miałeś jakiś zły okres podczas walki?
Nigdy nie miałem kłopotów podczas żadnej walki.

Kto będzie twoim następnym rywalem? Mówi się, że Jay Hieron…
Chcę walczyć z GSP. Po prostu chcę walczyć z najlepszymi. Chcę walczyć z kimś, kto ciągle pojawia się w mediach, bo tylko dzięki takim walkom ktoś mógłby mnie zauważyć. Na razie nikt nie robi artykułów o mnie i o moim bracie. Jay Hieron? A kto to jest?

Myślisz, że teraz jesteś w czołowej 5 wagi półśredniej?
Czemu nie? Wg mnie wygrałem praktycznie każdą walkę w swojej karierze, nie licząc nie odbytej, z którą się nie zgadzam. Przegrałem z Jeremy’m Jacksonem, ale potem wygrałem z nim dwa razy. W walce z Diego obrałem złą taktykę i dlatego przegrałem. Byłem wściekły po tej walce. Ale to nie moja twarz była poobijana po tamtej walce. Diego Sanchez jest największym idiotą z jakimi przyszło mi walczyć, ale to nie byłoby w porządku, gdybym powiedział, że wygrałem.

Co chcesz powiedzieć na zakończenie?
Chcę podziękować moim fanom, przyjaciołom, kolegom z teamu, mojemu trenerowi od boksu i Cesarowi Gracie za wsparcie.

4 thoughts on “Wywiad z Nickiem Diazem

  1. Cóż Royce Gracie i Belfort- zdawałoby się tak różni zawodnicy, jednak obaj pochodzili z respektem i stonowaniem do zawodników, a po nich pojawili się niestety krzykacze z nadmiarem wody sodowej czego przykładem jest Diaz

  2. Jacol: cóż takiego powiedział Diaz o Diego S. jako o sportowcu? przecież przyznał, że przegrał (a dokładnie nie wygrał) z nim walkę i jeżeli w czymś mu uchybił, to raczej odniósł się do jego osobistych przywar, skoro orłem intelektu ten ostatni rzeczywiście nie jest, a mówiąc wprost: w całości podzielam w tej kwestii zdanie mistrza SF, bo Sanchez to dorosły facet z mentalnością oraz IQ 12-latka i to takiego średnio ogarniętego 😉

    jeśli mam być szczery, sam czegoś takiego publicznie bym nie powiedział, ale akurat w sportach walki takie teksty jakoś mi nie przeszkadzają (tym bardziej, że Diaz moim zdaniem powiedział prawdę), a Ci co dużo gadają byli zawsze, również za czasów wspomnianych przez Ciebie panów i to nie mniej pyskaci (chociażby Tank, Shamrock, Frey, Patrick Smith czy kuzynek Royca G. Rikson i długo jeszcze tak można), więc nie przesadzajmy w idealizowaniu przeszłości 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *