UFC 203: Miocic vs. Overeem – wyniki i relacja na żywo

UFC 203

Wyniki po przejściu.

Walka wieczoru:
265 lbs: Stipe Miocic pokonał Alistaira Overeema przez KO (ciosy w parterze) 4:27, runda 1 – walka o pas wagi ciężkiej

Karta główna (godzina 4:00 czasu polskiego):
265 lbs: Fabricio Werdum pokonał Travisa Browne’a przez jednogłośną decyzję
170 lbs: Mickey Gall pokonał CM Punka przez poddanie (duszenie zza pleców) 2:14, runda 1
135 lbs: Jimmie Rivera pokonał Urijaha Fabera przez jednogłośną decyzję
115 lbs: Jessica Andrade pokonała Joanne Calderwood przez poddanie (gilotyna) 4:38, runda 1

Karta wstępna (FOX Sports 1, godzina 2:00 czasu polskiego):
135 lbs: Bethe Correia pokonała Jessicę Eye przez niejednogłośną decyzję
185 lbs: Brad Tavares pokonał Caio Magalhaesa przez niejednogłośną decyzję
155 lbs: Nik Lentz pokonał Michaela McBride’a przez TKO (ciosy w parterze) 4:17, runda 2
155 lbs: Drew Dober pokonał Jasona Gonzaleza przez TKO (ciosy) 1:45 , runda 1

Karta wstępna (UFC Fight Pass, godzina 1:30 czasu polskiego):
170 lbs: Yancy Medeiros pokonał Seana Spencera przez poddanie (duszenie zza pleców) 0:49, runda 2

Stipe Miocic vs. Alistair Overeem
Po minucie walki Holender trafił mocnym lewym, po którym mistrz zapoznał się z deskami a podopieczny Grega Jacksona  wyłapał głowę i próbował gilotyną poddać Miocicia, ten jednak bez większych problemów wybronił się. Gdy walka wróciła do dystansu kickbokserskiego  Alistair polował kopnięciami na korpus zaś Stipe na minutę przed syreną – wskutek błędu pretendenta – obalił a następnie ciosami z góry w parterze odciął prąd rywalowi.

Fabricio Werdum vs. Travis Browne
Pojedynek ciężkich rozpoczął się spokojnie a po ok. 1,5 minuty został przerwany z powodu jakiegoś problemu Travisa z rękawicą. Później walka nieco się rozkręciła, podczas wymian uderzeń znacznie bardziej aktywny był Brazylijczyk, który atakował zarówno ciosami jak i kopnięciami a na minutę przed syreną posłał Hawajczyka na deski. W parterze Fabricio zajął plecy skąd próbował dojść do duszenia. Druga odsłona toczyła się w wolniejszym tempie, ale w dalszym ciągu przeważał Vai Cavalo. W ostatniej rundzie tempo nieco wzrosło jednak braz walki nie zmienił się – cały czas przeważał były mistrz, który lepiej kontrolował dystans a atakował bardziej zróżnicowanie.

Tuż po walce w oktagonie doszło do ostrej wymiany zdań między Werdumem i Edmondem Tarverdyanem, po której Brazylijczyk kopnął trenera swojego rywala.

CM Punk vs. Mickey Gall
Równo z początkiem walki Gall ruszył po sprowadzenie i wylądował w gardzie CM Punka. Chwilę później 24-latek znalazł się w bocznej a następnie za plecami rywala skąd zasypał go ciosami a następnie poddał duszeniem.

Urijah Faber vs. Jimmie Rivera
Młodszy z Amerykanów rozpoczął pojedynek w swoim stylu i przez pierwsze pięć minut konsekwentnie atakował ciosami z kontry i niski kopnięciami. W drugiej odsłonie przewaga Jimmiego jeszcze wzrosła a byłemu pretendentowi do mistrzowskiego pasa coraz bardziej we znaki dawała się okopana wykroczna noga, którą z dużą konsekwencją atakował Rivera. W ostatniej rundzie El Terror w dalszym ciągu trzymał się założonej taktyki, kolejnymi celnymi uderzeniami punktował doświadczonego rywala i bez problemów dowiózł do końcowej syreny wygraną na punkty.

Jessica Andrade vs. Joanne Calderwood
Już po niecałej minucie walki Brazylijka zdołał obalić Joanne, Andrade będąc z góry w parterze szukała miejsca do lokowania swoich ulubionych uderzeń młotkowych. Calderwood z pleców szukała dojścia do poddań lub powrotu do stójki, gdy już Szkotce prawie udało się wrócić na nogi Jessica wyłapała jej głowę i ciasną gilotyną zmusiła do poddania się.

Jessica Eye vs. Bethe Correia
Pojedynek kobiet lepiej rozpoczął się dla Amerykanki, która raz po raz dosięgała szczęki rywalki mocnym prawym, Correia odpowiadała głównie celnymi niskimi kopnięciami. Chwilę przed syreną Brazylijka sklinczowała jednak poza wciskaniem przeciwniczki w siatkę nie dała rady nic wskórać. Druga odsłona była bardzo wyrównana, ponieważ obie zawodniczki trafiały bardzo podobną liczbą uderzeń. W ostatnich pięciu minutach nieco bardziej przeważała Correia i to ona zwyciężyła w tym pojedynku.

Caio Magalhaes vs. Brad Tavares
Po bardzo rozpoznawczym początku Brazylijczyk wystrzelił z chęcią obalenia rywala jednak po spotkaniu z matą Tavares błyskawicznie wrócił na nogi. Pod koniec pierwszej odsłony pojedynek toczył się głównie w klinczu, w którym obaj zawodnicy szukali przede wszystkim okazji do obijania rywala kolanami. Przez większą część drugiej rundy średni walczyli w kickbokserskim dystansie wymieniając się krótkimi kombinacjami uderzeń, w ostatniej minucie Caio ruszył po sprowadzenie jednak i tym razem nie zdołał obalić Hawajczyka. Na ostatnie pięć minut Brad zachował więcej energii i dzięki temu mógł nadal aktywnie atakować dosyć zmęczonego już Brazylijczyka, Tavares kolejnymi uderzeniami trafiał Caio, który nie potrafił odpowiedzieć na agresję rywala.

Nik Lentz vs. Michael McBride
Lekcy nie potrzebowali specjalnego zaproszenia i od początku pojedynku ruszyli z atakami, po wymianie uprzejmości w stójce walka trafia do parteru za sprawą obalenia w wykonaniu Lentza. W walce na chwyty lepiej prezentował się 32-latek, który był z góry, obijał debiutanta i próbował dojść do swojego ulubionego duszenia, gilotyny. W drugich pięciu minutach doświadczony Nik w dalszym ciągu dominował kontrolując oponenta z góry, obijając i strasząc próbami poddań. W dziesiątej minucie walki Lentz wpiął się za plecy McBride’a a następnie ciosami zmusił sędziego do interwencji.

Drew Dober vs. Jason Gonzalez
Równo z początkiem walki obaj zawodnicy ruszyli z ofensywą jednak ich ataki w dużej mierze pruły powietrze. Tuż po przerwie – spowodowanej kopnięciem poniżej pasa w wykonaniu Dobera – Drew mocno ruszył na rywala i ciosami w stójce pod siatką zakończył pojedynek.

Yancy Medeiros vs. Sean Spencer
Otwierający galę pojedynek rozpoczął się niezwykle spokojnie, obaj zawodnicy starali się wyczuć rywala a nieznacznie przeważał nieco aktywniejszy Spencer. Yancy zdecydowanie zaatakował dopiero w czwartej minucie walki gdy trafił rywala wysokim kopnięciem. Drugą odsłonę zdecydowanie lepiej rozpoczął Hawajczyk trafiając kombinacją lewego prostego i lewego wysokiego kopnięcia, po tych uderzeniach Sean padł na deski a Medeiros poszedł za rywalem do parteru łapiąc gilotynę. Spencerowi udało się wybronić jednak chwilę później Yancy znajdował się już za jego plecami i duszeniem zmusił go do klepania.

29 thoughts on “UFC 203: Miocic vs. Overeem – wyniki i relacja na żywo

  1. Werdum wygrał tak jak mówiłem. Ma obecnie jedną z najlepszych stójek w swojej dywizji co jest fenomenalne biorąc pod uwagę jak w krótkim czasie się w niej wspiął na szczyt. O parterze już nie wspomne. Co do Overeema to bez koksu juz nie to samo. W dodatku jest tępy bo nie używa rąk jakby się panicznie tego bał, czesto 100% akcje marnuje żeby pokazać jaki to mistrz kolan i już sie na tym przejechał nie raz.

  2. @Maciej – hehe, bo mial wielkie rekawice i gardla dzialala lepiej 🙂

    No.. ale ogolnie to dobrze walke przeczuwalem mowiac, ze ciezko na kogos stawiac, bo ogolnie Miocic powinien wygrac na luzie, aczkolwiek Struve go ubil, wiec Overeem jakie szanse ma.. no i mial na poczatku, swietny pomysl z ta gilotyna. A pozniej juz wyszlo, ze szczeke ma slabsza niz Steve i koniec marzen :]

    Travis vs Werdum – szkoda Travisa, ale fajnie jakby ktos teraz pokaral Werduma.

  3. No szkoda, szkoda ale co zrobic. Walczyl jakby bez zaangazowania.
    Moze teraz FW vs JDS 😉 bedzie mial szanse na pokazanie swojej swietnej stojki, tak jak to zrobil ze Stiepe hehe 😉

    Teraz Cain vs Stiepe i tradycyjnie w HW pas zmienia własciciela 😉

  4. Z CM Punka to do tej pory polewam. W sumie to nawet nie wiedzialem kto to jest, ale jak sie dowiedzialem, ze z WWE przyszedl to mialem przeczucie, ze bedzie szybki oklep 🙂

    Andrade pieknie pojechala Joanne.

    O WErdumie co by nie mowic, ale dla mnie to jest chodzaca legenda. Na glebie nie ma sobie rownych, a i w stojce jest kreatywny i w sumie takiego Travisa oklepal jak dzieciaka. A ten ninja kick to mistrzostwo. Mozna go nie lubic, ale trzeba przyznac, ze pomimo prawie 40 na karku zalicza sie do elity HW.

    Aliego szkoda mi bardzo… Zamiast po gilotyne mogl walic bomby z gory, moze by TKO bylo. Niestety jego najwieksza slaboscia jest jego szczeka :/

    Teraz czekam na Caina i mam nadzieje, ze odzyska swoj pas.

  5. Kurde, Werdum jest nieresocjalizowany, ale temu trenerowi to mógł soczyściej zaje**ć.

    Miałem jakieś dziwne przeczucie, że pomimo wyższych umiejętności Werdum będzie tym samym idiotą co w walce z Miocicem, myliłem się. Chciałbym zobaczyć rewanż Fabricio z Cainem o prawo walki o pas, ale pewnie tak nie uczynią, gdyż któryś z nich zawalczy ze Stipem od razu bez eliminatora. Stawiam, że to będzie Cain. Zatem ja to widzę tak:

    Miocic – Velasquez
    Overeem – Barnett
    Werdum – Dos Santos
    Browne – Rothwell

    I miód malina 🙂

  6. No ja bym bardzo chcial zobaczyc JDS vs Werdum.
    Overeem – no coz, ja tam nigdy go nie wiedzilaem jako mistrza, ale trzeba mu oddac, ze szanse mial i mogl to wygrac. Usadzil Miocica na poczatku ladnie, a czemu gilotyna nie wyszla? nie wiem czy to brak umiejentosci czy co, ale wg mnie rozsadna to byla decyzja i wiecej tym mogl zdzialac niz G&P

  7. Dziwi mnie, dlaczego z Miocica robi się bestie, skoro ubił dwie szklanki, (Arlovskiego i Reema), dziadka Hunta, sam dostając w przeszłości baty od drewnianego Struva. Zaś z Werduma wszyscy próbują robić fuksiarza. Żeby nie było, bo lubię obu, ale Fabrycemu chyba umniejsza się jego umiejętności głównie chyba za to, że jest clownem robiącym głupie miny.

  8. tak jak piszesz eltores, teraz fajne były by te zestawienia Werdum vs Jds i wygrany zawalczy z Cain vs Stipe wiec kto by z kim nie wygrał przegrał kazdy z tej 4 panów juz ze sobą walczyło , jds vs Cain nawet 3 razy hehe 😀

  9. Travis nigdy ni pokona żadnego byłego mistrza. Ma dobre warunki ale brakuje trochę talentu. Stawia,że nie pokona też pretendentów . Werdum czuje ,że odbierze pas. Cain jest ograniczony kontuzjami. Wspomaganie też już nie te. Werdum technicznie ma w sasadzie wszystko. Trochę atletyzmu brakuje i kowadla. Pomyślec ,że kiedyś smiano się z jego uderzeń i skazywalo na porażkę z perspektywicznym travisem. Nawef teraz trabili ,że wygra travi co jest dla mnie kuriozumem. Werdum nie mw szklanki jak reem i lepiej korzysta z rąk. Tylko idealne uderzenia go mogą wyłączyć. Overeem mógł to wygrać. Miocic nie będzie hegemonem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *