Shavkat Rakhmonov w ostatniej chwili poddał Neila Magny’ego na UFC on ESPN 38

Shavkat Rakhmonov udowodnił, że jest realnym zagrożeniem dla czołówki wagi półśredniej wygrywając przez poddanie w walce z Neilem Magnym na gali UFC on ESPN 38.

Niepokonany Rakhmonov (16-0 MMA, 4-0 UFC) otrzymał trudny test w postaci weterana Magny’ego (26-9 MMA, 19-8 UFC) w co-main evencie gali UFC on ESPN 38, ale udowodnił, że należy do ścisłej czołówki tej dywizji swoim fenomenalnym występem.

Walka rozpoczęła się bardzo szybką akcją, kiedy to Rakhmonov przechwycił kopnięcie od Magny’ego i wykorzystał je do powalenia go na matę. Następnie Kazach przejął pozycję z góry i zaczął pracować z półgardy. Magny dobrze się trzymał, ale sytuacja się zaostrzyła, kiedy Rakhmonov po trzech minutach rundy ustawił się w pozycji z której zaczął zadawać ciosy.

Magny odpowiadał upkickami, ale nie zdołał zatrzymać Rakhmonova, który chwilę później wrócił do pozycji z góry i kontynuował wyprowadzanie ciosów. Następnie Magny zaczął uderzać skrętówką, ale Rakhmonov zdołał obronić próby poddania do końca rundy.

W drugiej odsłonie Magny znalazł się w defensywie po kilku wymianach ciosów. Rakhmonov skrócił dystans, zainicjował klincz i sprowadził walkę do parteru na nieco ponad minutę przed końcem rundy. Rakhmonov kontrolował akcję z góry, podczas gdy Magny próbował wstać, ale na kilka sekund przed końcem znalazł się w pozycji, w której jego szyja została złapana w głęboką gilotynę.

Duszenie okazało się zbyt głębokie i Magny został zmuszony do poddania się na dwie sekundy przed końcem rundy.

Shavkat Rakhmonov pokonał Neila Magny’ego przez poddanie (duszenie gilotynowe) – runda 2, 4:58

Nieskazitelny rekord Rakhmonova pozostaje nienaruszony po tym jak zmierzył się z prawdopodobnie najtrudniejszym przeciwnikiem w swojej dotychczasowej karierze. Kazach skończył trzy pierwsze walki w swojej karierze w UFC, pokonując Alexa Oliveirę, Michela Prazeresa i Carlstona Harrisa. Teraz w swoim rekordzie ma wygraną nad Magnym, który od wielu lat utrzymuje się w pierwszej piętnastce.

Zwycięstwo tego kalibru udowadnia, że Rakhmonov jest gotowy na kolejny krok naprzód w mocno obsadzonej wadze półśredniej, a wyzwanie Stephena Thompsona pokazuje wszystkim, jak wysoko mierzy.

Magny wchodził do walki z #10 miejsca w rankingu wagi półśredniej UFC, a Rakhmonov zajmował #15 pozycję.

Dobra passa dwóch zwycięstw Magny’ego została przerwana przez Rakhmonova. Magny przystąpił do sobotniej walki po zwycięstwie przez niejednogłośną decyzję nad Maxem Griffinem w marcu i jednogłośnej decyzji nad Geoffem Nealem w maju zeszłego roku. Sobotni pojedynek był dla Magny’ego pierwszą porażką od czasu przegranej przez decyzję z Michaelem Chiesą w styczniu 2021 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *