Ryan Spann pokonał Mishę Cirkunova przed czasem na UFC Fight Night 187

Jeff Bottari/Zuffa LLC via Getty Images

Ryan Spann w imponującym stylu odbił się po swojej pierwszej porażce w UFC, szybko rozprawiając się z Mishą Cirkunovem w walce co-main event gali UFC Fight Night 187.

To była udana i stosunkowo mało pracowita noc dla Ryana Spanna (19-6 MMA, 5-1 UFC). Obiecujący zawodnik wagi półciężkiej Spann pokonał przez TKO w pierwszej rundzie Mishę Cirkunova (15-6 MMA, 6-4 UFC).

29-latek od razu wywarł presję na Cirkunovie i szybko wyprowadzał ciosy, nadając tempo w walce. Spann trafił rywala poniżej pasa, ale walka szybko została wznowiona po zatrzymaniu przez sędziego. Chwilę potem, Spann trafił prawym prostym, który posłał Cirkunova na deski. Spann nie zdecydował się na atak i pozwolił na wznowienie walki w stójce. Stamtąd Spann po raz kolejny trafił Kanadyjczyka, ale tym razem dokończył walkę uderzeniami w parterze.

Ryan Spann pokonał Mishę Cirkunova przez TKO (uderzenia) – runda 1, 1:11

„Superman” wraca na ścieżkę zwycięstw po tym, jak we wrześniu poniósł swoją pierwszą porażkę w UFC. Spann został zastopowany przez Johnny’ego Walkera w pierwszej rundzie ich walki. Przed porażką z Walkerem, Spann był na fali ośmiu zwycięstw.

Z kolei Cirkunov w sześciu ostatnich walkach w UFC uzyskał bilans 2-4. Zwycięstwa odniósł w walkach z Patrickiem Cumminsem i Jimmym Crute, natomiast porażki poniósł w walkach z Volkanem Oezdemirem, Gloverem Teixeira, Johnnym Walkerem i Ryanem Spannem.

W wywiadzie po walce Spann wyraził zainteresowanie walką ze zwycięzcą pojedynku Anthony Smith vs. Jimmy Crute, który odbędzie się w przyszłym miesiącu na UFC 261.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *