Ronaldo „Jacare” Souza o trudach powrotu do rywalizacji: „Zawsze kończę to, co zacząłem”

Mike Roach/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

W walce wieczoru gali UFC on FOX 27 zobaczymy powracającego po dłuższej przerwie Ronaldo „Jacare” Souzę, który zmierzy się w rewanżu z Derekiem Brunsonem.

Brazylijczyk opowiedział o problemach ze swoim zdrowiem oraz kontuzji jakiej doznał po ostatniej przegranej walce z Robertem Whittakerem w kwietniu ubiegłego roku. Rozmawiając z MMAJunkie.com, Souza podzielił się szczegółami dotyczącymi urazu i wynikających z niego problemów zdrowotnych, które na kilka miesięcy wyeliminowały go z rywalizacji. Według Jacare,  wszystko zaczęło się od kontuzji mięśnia klatki piersiowej. Kiedy doszedł do siebie po operacji urazu mięśnia, przyplątało się do niego zapalenie wyrostka robaczkowego.

„Myślałem już o powrocie do walk po kontuzji. Byłem szczęśliwy z powodu powrotu i potem pojawił się problem z wyrostkiem.

Doszło do pęknięcia. Sprawa była dość skomplikowana. Ból był bardzo duży. Miałem operację i byłem w szpitalu przez siedem dni. Potem wróciłem do domu i kto się tam pojawił? (Agencja antydopingowa USA). Leżałem z workiem lodu na brzuchu, byłem w kiepskim stanie, a oni pobierali ode mnie krew i mocz.

Nie narzekam na USADA. Kocham to. Czynią ten sport czystszym.”

Mając już za sobą wszystkie te przykre chwile, Brazylijczyk jest podekscytowany możliwością powrotu do Oktagonu.

„Ten szybki powrót jest błogosławieństwem.

Zawsze kończę to, co zaczynam i myślę: ” Nie, wiem, że nie zdobyłem swojego celu w UFC”. Wiele osób może w to nie wierzyć, ale ja wierzę. Wierzę, że wygram. Będę szedł do przodu, wszystko będzie ze mną OK. Mój występ będzie dobry i będę miał dobrą formę. Wracam.

Jestem gotowy. To wszystko, co mogę powiedzieć o mojej następnej walce. Jestem gotowy. Dobrze mi idzie. Jestem szczęśliwy. Dobrze będę wyglądał w dniu 27 stycznia.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *