Powrót Alexandra Gustafssona do Oktagonu w planach na galę UFC 227

Josh Hedges/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Alexander Gustafsson znalazł się w trudnym położeniu w którym brakuje mu rywali w tym tego najważniejszego, mistrza wagi półciężkiej Daniela Cormiera, który poszedł do wagi ciężkiej, by zmierzyć się z mistrzem wagi ciężkiej Stipe Miocicem.

Ostatnie doniesienia mówiły o tym, że Gustafsson będzie zawodnikiem rezerwowym na gali UFC 226 na wypadek, gdyby Cormier lub Miocic wypadli z pojedynku. Dla Szweda byłaby to okazja do stoczenia pojedynku o pas, ale byłoby to poleganie tylko na pechu drugiego zawodnika.

Z informacji przedstawionej przez Bretta Okamoto z ESPN wynika, że nieoficjalnie UFC ma w planach zestawienie Alexandra Gustafssona na gali UFC 227 w zwykłej walce zanim stanie do pojedynku o pas. Z raportu wynika, że Gustafsson jest otwarty na ten pomysł, ale chce stoczyć pojedynek, który będzie miał sens. Nazwiskiem, które wymienia się w kontekście potencjalnego przeciwnika dla Gustafssona jest Ovince Saint Preux, który wygrał walkę w miniony weekend z Tysonem Pedro poddając go w pierwszej rundzie.

Gala  UFC 227 odbędzie się 4 sierpnia w Los Angeles i byłaby to dobra okazja dla Gustafssona na powrót do Oktagonu od maja ubiegłego roku, kiedy pokonał przez KO po ciosach Glovera Teixeirę zgarniając drugie zwycięstwo z rzędu. „The Mauler” wielokrotnie powtarzał, że najbardziej interesuje go walka o pas, ale aktualnie wydaje się to bardzo mało prawdopodobne. Mistrz wagi półciężkiej Daniel Cormier zmierzy się teraz ze Stipe Miocicem i zapowiedział, że po tej walce będzie chciał stoczyć jeszcze dwa pojedynki i zakończyć karierę. W żadnej z tych walk, Cormier nie uwzględnił Gustafssona lecz Brocka Lesnara i Jona Jonesa.

W międzyczasie Gustafsson zasugerował, że mógłby stoczyć pojedynek o tymczasowy pas wagi półciężkiej z byłym pretendentem do tytułu wagi średniej, Yoelem Romero, który przymierzany jest do debiutu w wadze półciężkiej po tym jak dwa razy pod rząd nie zrobił wagi przed pojedynkami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *