Pijaństwo w pracy i brak profesjonalizmu, to zarzuty Conora McGregora pod adresem Daniela Cormiera

Laura Sanko Twitter // Stacy Revere/Getty Images

O Conorze McGregorze jest znowu głośno w mediach branżowych i społecznościowych, ponieważ były podwójny mistrz UFC obrał sobie za cel innego byłego podwójnego mistrza Daniela Cormiera w kolejnej serii usuniętych tweetów.

Od czasu przegranej z Dustinem Poirierem na UFC 264, McGregor wielokrotnie zabierał głos w mediach społecznościowych, atakując różne osoby, w tym zmarłego ojca Khabiba Nurmagomedova, Poiriera i jego rodzinę, a ostatnio zaatakował emerytowanego mistrza i komentatora UFC Daniela Cormiera.

Cormier stwierdził, że McGregor „przekroczył granicę” w tweetach skierowanych ostatnio do Nurmagomedova.

„Myślę, że kiedy mówi się takie rzeczy, sądzę, że jest to wołanie o pomoc” – stwierdził Cormier w swoim programie ESPN „DC & RC”.

W odpowiedzi McGregor zamieścił usuniętego już tweeta ze zdjęciem Cormiera w garniturze podczas jego obowiązków komentatorskich z podpisem „Tak wygląda wołanie o pomoc”.

Cormier odpowiedział ponownie w swoim programie, stwierdzając:

„Nie martw się o Daniela Cormiera, nie przejmuj się rzeczami, które mówię. Nie martw się o to, jak się ubieram i jak wyglądam. Nie rób tego. Martw się o kolesi, którzy wciąż łoją cię po dupie za każdym razem, gdy wchodzisz do Oktagonu”.

McGregor zamieścił w środę wieczorem na Twitterze następujące, usunięte już wypowiedzi:

„Daniel Cormier jest grubym nieporozumieniem. Z dnia na dzień jest w coraz gorszym stanie. Niech Bóg go błogosławi. Pojawia się pijany na imprezach medialnych dzień przed tym, jak komentował moją walkę. Pijany w pracy podczas dnia medialnego? Dzień przed komentowaniem największej walki w historii?”

„Pijaństwo podczas pracy dzień przed komentowaniem walki, to jest naruszenie za które powinno się wylecieć z pracy. Straszne! Ogarnij się. Bełkotanie do mikrofonu na imprezie prasowej i wszystkie inne dziwne rzeczy. Dzień przed komentowaniem wielkiej walki? Czy ten facet mówi poważnie? To jest haniebne.”

„@dc_mma twoje problemy z plecami, to również kwestia mentalności. Twoja waga i sposób życia są fatalne. A teraz pijany w pracy na dzień przed komentowaniem gali z McGregorem? Żałosne. Gratulacje dla Jona na jego rocznicę KO po kopnięciu cię w głowę. Dobro zawsze pokonuje zło? Nie byłem pewien, czy jesteś zły. Fałszywcu.”

McGregor odnosi się do wystąpienia Cormiera w mediach po ważeniu przed UFC 264, po wypiciu piwa z Laurą Sanko podczas oficjalnego ważenia przed galą. Była to mała akcja promocyjna dla sponsora.

„Bekałem, ponieważ Laura Sanko i ja po prostu na szybko wypiliśmy piwa przed ceremonią ważenia,” powiedział Cormier mediom po odciągnięciu mikrofonu od ust, aby beknąć przed odpowiedzią na pytanie. „Przez ostatnie 30 minut czułem się, jakbym musiał wymiotować.”

Gdyby Cormier pojawił się w pracy w stanie nietrzeźwym, skargi McGregora byłyby słuszną obawą o jego profesjonalizm. Jednak w tym przypadku tak nie jest. W ramach obowiązków antenowych Cormiera podczas ceremonii ważenia, spożywanie alkoholu było jedną z zaplanowanych czynności.

Zresztą jego współgospodarz Laura Sanko również wypowiedziała się za pośrednictwem Twittera na temat stanu Cormiera, dodając kolejny kontekst do historii po tweetach McGregora:

„Mogę zapewnić wszystkich, że w rzeczywistości nie był pijany. DC to zabawny facet i dobrze się bawił. Jest dwa razy większy ode mnie, wypiliśmy taką samą ilość tak samo szybko (no, prawie lol) i nic mi nie było. Żartował sobie. Jest prawdziwym profesjonalistą we wszelkich aspektach.”

Ponadto, nie zgłoszono również żadnych zastrzeżeń co do trzeźwości Cormiera podczas komentowania walk następnego wieczoru podczas UFC 264.

Wygląda na to, że Cormier jest gotowy, aby położyć kres tej waśni, wzywając McGregora do zaprzestania wypisywania oszczerstw i skupienia się na walce w usuniętej odpowiedzi na Twitterze:

„@TheNotoriousMMA nie możemy walczyć, to wszystko to tylko gadanie więc przestań! Dziękuję za oglądanie! Uzyskaj pomoc. Wygraj walkę.”

McGregor wciąż leczy się po złamaniu nogi odniesionemu w walce z Poirierem w trylogii na UFC 264. Uraz obejmuje złamaną kość piszczelową i strzałkową. Jego powrót do akcji nie został jeszcze ustalony.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *