„Nikt nie odmówi mu tej walki, jeśli najpierw pokona mnie” – Justin Gaethje nie ustaje w dążenia do walki z Conorem McGregorem

Steven Branscombe-USA TODAY Sports

Czołowy zawodnik wagi lekkiej UFC Justin Gaethje stara się zaklinać rzeczywistość i uważa, że to za idealny moment na walkę z Conorem McGregorem, w której zwycięzca otrzyma szansę na pojedynek o tytuł.

Dla takiego zawodnika, jak Justin Gaethje, znalazłoby się chyba kilka lepszych momentów na to, aby mówić o największych pojedynkach Zajmujący wysoką pozycję Gaethje może być o jedną walkę od pojedynku o tytuł, ale w związku z sytuacją związaną z pandemią koronawirusa, szanse na zdobycie walki o tytuł są niewielkie. Gaethje wie, że czekanie na walkę o pas prawdopodobnie nie zakończy się sukcesem. Zwłaszcza, że widmo w postaci byłego podwójnego mistrza Conora McGregora wisi nad dywizją.

Po zwycięstwie McGregora w walce z Donaldem Cerrone na UFC 246, prezydent UFC Dana White dała jasno do zrozumienia, że wygrana Irlandczyka stawia go w kolejce do walki o tytuł ze zwycięzcą pojedynku między mistrzem Khabibem Nurmagomedovem a Tonym Fergusonem. Nie jest to jednak plan, który wydawałby się zbytnio interesować Dagestańczyka, gdyby zachował swój pas. I na pewno nie jest to plan, który interesuje Justina Gaethje.

„Myślę, że ja i Conor musimy walczyć ze sobą, aby wyłonić pretendenta numer jeden. Poza tym, jeśli będę musiał walczyć z kimś innym, kto zapewni mi miejsce jako pretendenta numer jeden i dostanę walkę ze zwycięzcą (walki Nurmagomedov vs Ferguson), zrobię to. Zrobię to, jeśli będę miał na to gwarancję.

Wiesz, to jego wybór. Conor McGregor wybiera, z kim walczy.

Wie, że jeśli zawalczy ze mną i mnie pokona, nikt – Khabib Nurmagomedov, Ali Abdelaziz, ktokolwiek – nie będzie mógł mu odmówić tego, że zasłużył na walkę o tytuł. Ale do tego czasu, nie dostanie jej.”

Trevor Wittman dodał, że jego zdaniem szanse na zestawienie tej walki są „całkiem niezłe”. Zwłaszcza po ostatnim wywiadzie z trenerem boksu McGregora, Owenem Roddy, który powiedział, że walka pomiędzy tymi dwoma zawodnikami w lipcu „przywróci UFC do życia”.

Oczywiście, to nie jest żadna gwarancja, ale jeśli obie strony będą mogły się dogadać, dywizja lekka może zyskać kolejny znakomity pojedynek, gdy UFC powróci do akcji w najbliższych miesiącach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *