„Najdroższe pięści świata” – recenzja biografii Floyda Mayweathera

floyd mayweather 1500px calosc 2

Pod koniec września swoją premierę w księgarniach w całej Polsce miała biografia Floyda Mayweathera „Najdroższe pięści świata” autorstwa Trisa Dixona. Z tej okazji przedstawiamy naszą recenzję, która być może zachęci Was do sięgnięcia po ten tytuł.

Floyd Mayweather „Najdroższe pięści świata”

Gdybyśmy chcieli opisać Floyda Mayweathera Jr., to musielibyśmy poświęcić na to trochę czasu, ponieważ powiedzenie, że jest znakomitym bokserem, wielokrotnym mistrzem świata federacji WBC, WBA, WBO i IBF  o nieskazitelnym rekordzie (49-0, 26 KO), to jeszcze za mało. Floyda otacza bowiem także aura bogactwa i showbiznesu, która przedstawia go z nieco innej strony.

Jedni widzą w nim znakomitego sportowca o niesamowitym talencie i umiejętnościach pozwalających mu zostać ikoną boksu z czystym rekordem. Drudzy widzą niewyobrażalne bogactwo od ogromnych posiadłości, prywatnych samolotów, samochodów po wytworne garnitury i walizki pełne gotówki. Wszystko to przyprawione olbrzymim ego, pychą oraz kontrowersjami związanymi z jego osobą i ekstrawagancją.

To pokazuje, że Floyd Mayweather Jr. jest przez jednych kochany, a przez innych nienawidzony, ale będąc taką postacią nie da się nie dostrzegać przy nim takich kontrastów. O tym właśnie opowiada biografia Floyda Mayweathera Jr. autorstwa dziennikarza i eksperta od boksu Trisa Dixona. Autor ukazuje nam w tej książce również te mroczniejsze momenty z życia Floyda kiedy był jeszcze dzieckiem i kiedy jego ojciec, notabene także bokser, handlował narkotykami. Kiedy pewnego dnia inny diler zaatakował Floyda Mayweathera seniora z użyciem broni, ten bez skrupułów zasłonił się małym Floydem niczym tarczą przez co napastnik postrzelił ojca „tylko” w nogę.

Kolejne lata, to praca nad swoją karierą i budowanie sukcesu, ale nie obyło się także bez problemów z których jednym z nich było to, że Floyd był nałogowym hazardzistą. Życie ponad stan, brak stałego związku i czwórka nieślubnych dzieci z dwoma kobietami oraz obsesja na punkcie pieniędzy i swojego rekordu walk nie przysparzały mu sympatii wśród wielu osób.

Można sobie zadać pytanie, czy ktoś taki może w ogóle osiągnąć tak olbrzymi sukces i zostać legendą i jednym z najlepszych sportowców na świecie? Być może świat potrzebował kogoś takiego i być może Floyd Mayweather Jr. jest dla wielu sztucznym tworem zbudowanym z dolarów, a walki były zestawiane idealnie pod niego, a może po prostu wykorzystał on dar i zbudował dzięki temu własną legendę dzięki swoim umiejętnościom? Na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam, a może mu w tym pomóc właśnie ta książka.

Fight24.pl

FLOYD MAYWEATHER „NAJDROŻSZE PIĘŚCI ŚWIATA”

Wydawnictwo Sine Qua Non

http://www.wsqn.pl/ksiazki/floyd-mayweather-najdrozsze-piesci-swiata/

We współpracy z Wydawnictwem SQN przygotowaliśmy specjalny kod rabatowy dla naszych czytelników na książkę w przedsprzedaży do wykorzystania na www.labotiga.pl/131-boks:

– z kodem FIGHTFLOYD rabat 25% (nie obowiązuje na pakiety)

– cena po obniżce: 29,90 zł

oszczędzasz aż 10 zł od ceny okładkowej!

Od 28 września książki szukaj w salonach Empik w całej Polsce.

4 thoughts on “„Najdroższe pięści świata” – recenzja biografii Floyda Mayweathera

  1. no gosc byl wyjatkowy, mial mega skilla i wykorzystal fakt, ze mozna bic rekordy $ tylko jak jedni cie kochaja, a drudzy nienawidza.
    McConoR to jego mierny nasladowca, chce zrobic to samo, ale niestety juz wtopil z Diazem tak wiec game over na starcie 🙂

  2. no Floyd był kozak i ten kto twierdzi ze dobierali pod niego przeciwników to jest smieszny bo gosc pokonał wszystkich najlepszych bokserów w jego kategoriach wagowych 🙂 , a co do tego ze Conor go nasladuje to moze i cos w tym jest ale to jest mma i ciezko tu o rekord bez porazek

  3. Floyd to wielki mistrz. Konor bil malych chlopcow ale udowodnil ,ze nie peka przed wiekszymi. Nie szuka kiedy idzie sie odlac za to go szanuje. Jones to przerosnieta cipka w lhw . Wyzywa hw i nigdy nie finalizuje walki. Jest oszustem i cpunem. Bralem koke ostatnio dwa razy. Niby fajne ale pewnych rzeczy nie kontrolujesz. Nie polecam zdecydowanie. Wiem juz dlaczego jones jest odklejony

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *