NAC przekłada decyzję o przyznaniu licencji promotorskiej Jorge Masvidalowi w związku z zarzutami napaści na Colby’ego Covingtona

Alex Menendez/Getty Images

Jorge Masvidal i Komisja Sportowa Stanu Nevada (Nevada Athletic Commission) uzgodnili w środę, że odłożą w czasie przesłuchanie, które pozwoli na wydanie licencji na organizowanie wydarzeń w stanie dla Gamebred Promotions, organizacji należącej do zawodnika UFC.

Decyzja ta została podjęta w związku z niepewnością dotyczącą poniedziałkowego incydentu, w którym policja podejrzewa Masvidala o popełnienie przestępstwa pobicia po tym, jak rzekomo zaatakował Colby’ego Covingtona przed restauracją Papi Steak w Miami.

Masvidal był obecny na comiesięcznym posiedzeniu komisji, gdzie po raz pierwszy publicznie wypowiedział się od czasu, gdy w raporcie policyjnym podano, że bezimienny „poszkodowany” twierdził, że Masvidal uderzył go dwa razy w twarz, w wyniku czego złamał ząb i doznał urazu nadgarstka. Covington nie został wymieniony z nazwiska, ale na nagraniu wideo od osoby postronnej widać, jak Masvidal został od niego odsunięty, a później Covington rozmawiał z policją.

„Ponieważ mam otwartą sprawę, nie powinienem o niej mówić, ale domyślam się, że do niej nawiązujesz” – powiedział Masvidal. „Tak, gdybyśmy mogli to przełożyć, byłoby lepiej. W tej chwili miałem wzajemną walkę z innym zawodnikiem. Nie mogę za dużo powiedzieć na ten temat, tak mi kazali. Jeśli moglibyśmy to przełożyć na później, to też byłoby wspaniale.”

Urzędnik komisji zapytał Masvidala: „Czy byłeś aresztowany w poniedziałek w nocy?”.

Na co on odpowiedział: „Nie, proszę pana. Nie zostałem aresztowany, nie ma nakazu aresztowania, nic nie zostało wysłane”.

Następnie urzędnik zapytał: „Czy postawiono Panu zarzuty?”.

„Według mojej wiedzy, nie, proszę pana”, odpowiedział Masvidal. „Nie postawiono mi żadnych zarzutów”.

Organizacja Masvidala, Gamebred FC, organizowała kilka gal w jego rodzinnym stanie Floryda. Kilka tygodni temu Masvidal złożył wniosek o zezwolenie na organizację walk przed komisją w Nevadzie. Jednak poniedziałkowy incydent sprawił, że komisarze zaczęli się wahać, czy zaproponować, aby przesłuchanie odbyło się zgodnie z planem.

„Jeśli spojrzeć na to, co pojawiło się w wiadomościach w ciągu ostatnich kilku dni, mógłbym przypuszczać, że ten wniosek zostałby usunięty z naszego porządku obrad” – powiedział przewodniczący NAC Stephen Cloobek. „Ale do tej pory tak się nie stało. Komisarzu (Anthony) Marnell, zapoznał się Pan z tym wnioskiem. Uważam jednak, że ten wniosek jest już nieważny, ponieważ nie odzwierciedla w sposób dokładny prawdziwych i aktualnych faktów dotyczących działalności gospodarczej i życia osobistego organizatora. W związku z tym możemy odłożyć ten punkt do czasu, gdy będzie można go ponownie złożyć”.

Masvidal z szacunkiem stwierdził, że przesłuchanie powinno zostać odłożone na późniejszy termin i podziękował komisji za możliwość rozpatrzenia sprawy.

„Po pierwsze chciałbym powiedzieć, że otrzymanie licencji w Nevadzie będzie dla mnie zaszczytem. Walczę w Las Vegas już ponad 10 lat” – powiedział Masvidal. „Wszyscy wiedzą, że jest to światowa stolica walk. To najlepiej zorganizowana komisja na świecie. Walczyłem dosłownie na całym świecie. Dla fighterów i promotorów nie ma nic lepszego niż Las Vegas. Byłoby spełnieniem moich marzeń, gdybym mógł otrzymać licencję w Las Vegas.”

Całą rozmowę Masvidala z NAC można odsłuchać w powyższym materiale.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *