KSW 18 – Unfinished sympathy: pierwsza zapowiedź.

Pomimo, że nie opadły jeszcze emocje po wczorajszej gali KSW 17, to już mamy pierwsze informacje na temat kolejnej gali. KSW 18 będzie nosić nazwę „Unfinished sympathy” i odbędzie się 25 lutego w Płocku. Głównym bohaterem tego wydarzenia będzie Marcin Różalski, dla którego będzie to trzeci pojedynek w formule MMA.

17 thoughts on “KSW 18 – Unfinished sympathy: pierwsza zapowiedź.

  1. Obraźcie sie na ksw i ogladajcie amatorskie zawody powodzenie hejterzy i napinacze co nie kumaja że to też jest biznes. Różal to dorby zawodnik i da dobrą walke ale pizdeusze mówią że nie obejrzą a pierwsi bedą siedzieć przed tel jak zawsze…. szkoda na was słow

  2. Tak, tak będziemy oglądać amatorskie zawody, zamiast super profesjonalnego KSW, z ustawionymi sędziami, wioską przed walkami, a potem średniawym poziomem mega fajterów, ojej co za przypadek – z teamu KSW! Którzy muszą wygrać, bo business is business. Zwłaszcza w przypadku wykoksionego mariusza „kij wam w oko jestem najlepszy” pudzianowskiego. No kto by tego nie oglądał?! Szkoda Mameda na tych przekrętasów.

  3. PFFF: Obraźcie sie na ksw i ogladajcie amatorskie zawody powodzenie hejterzy i napinacze co nie kumaja że to też jest biznes. Różal to dorby zawodnik i da dobrą walke ale pizdeusze mówiąże nie obejrzą a pierwsi bedą siedzieć przed tel jak zawsze…. szkoda na was słow

    Kolego, jeżeli KSW ma wyglądać jak zawody WWE to już wolę zostać fanem wrestlingu. Tam przynajmniej występują prawdziwi twardziele a i zabawy dużo więcej. Tutaj jest tylko żałość. A poza tym w Polsce nie jest już tylko KSW i nic więcej. Fajerwerków podczas prezentacji, motocykli, wozów strażackich, wozów opancerzonych do szczęścia mi nie potrzeba. Potrzeba mi za to profesjonalnego podejścia i wysokiego poziomu sportowego, którego w KSW już dawno brak – nie licząc kilku zawodników którzy powinni się ewakuować z tej organizacji, która wczoraj utraciła ostatki przyzwoitości. Wcześniej też nie było lepiej, ale wczoraj miarka się przebrała.

  4. Wszyscy jedziecie po KSW ale i tak bedziecie ogladac, więc po co ta cała szopka. Wole KSW niż to całe MMA Attack i ich bande złodziei. Gdyby nie KSW to nigdy nie mielibyście MMA w Polsce bo nie znalazł by sie nikt taki kumaty żeby coś takiego zrobić. A teraz wychodza mniejsze i większe „organizacje” które próbuja robić MMA z marnym skutkiem. MMa Attack pokradło od KSW co sie dało a i tak im lipa wyszła… a ich walka wieczoru podsumowała całą gale MMA Attack. Co wy myslicie że jak nie będzie KSW to MMA Attack zacznie rzadzić w polsce?! Błuahahahaha…
    MMA Attack nie zaistnieje nigdy na rynku MMA. nie bronie KSW ale zawsze zdażają się wpadki na galach. Na MMA Attack tez kontrowersyjnie skończyła się walka sobotty z mańkowski i jakoś nie jechaliście bo tamtej szmirze…?!

  5. ja…..
    „nigdy byscie nie mieli mma w Polsce”-smieszne stwierdzenie.
    Ja nie potrzebuje takiego MMa w Polsce.Wole obejzec zadziej,ale za to duzo ladniej i profesjonalniej (patrz USA).Ale nie ,bede sztucznym patriota i oszukiwal sie ze mamy gale na poziomie i zawodnikow na poziomie.Jak bede chcial sobie poogladac sztuczne ognie to se na pokaz pojde.MMa Attack to totalne dno,masz racje,ale o tym to nie ma nawet nie ma sensu gadac.

  6. A według mnie Mma Attack będzie lepsze od KSW ja ogólnie wolę Mma Attack, śmiejecie się z walki wieczoru k1 Saleta vs Najman a na KSW lepiej nie było przypomnijcie sobie walkę Pudzian vs Najman, Pudzian vs Erik Esch i Saleta vs Najman przecież te walki były na tym samym poziomie co walka wieczoru na mmaa, poza tym mma attack zorganizowali dopiero pierwsza galę i według mnie bardzo dobrze im poszło później będzie jeszcze lepiej, chociaż sportowo to mmaa moim zdaniem jest nad ksw. A teraz napiszcie że jestem debilem, baranem i się nie znam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *