Ketlen Vieira wyjaśniła „niezwykle ostrożne” podejście do walki z Mieshą Tate: „Byłam bardzo rozgoryczona moją ostatnią walką”

Chris Unger/Zuffa LLC

Ketlen Vieira może nie wywołała euforii swoją wygraną przez decyzję nad Mieshą Tate na UFC Fight Night 198, ale Brazylijka robiła wszystko, co musiała zrobić, aby odbić się od trudnego początku 2021 roku.

I według Vieiry, jej przegrana z Yaną Kunitskayą z lutego była częściowo odpowiedzialna za jej występ w sobotę, który jak zresztą sama Vieira przyznała, nie był najbardziej ekscytujący.

„Byłam niezwykle ostrożna” – przyznała Vieira na konferencji prasowej. „Wciąż jestem bardzo rozgoryczona moją ostatnią walką. Naprawdę wierzę, że ją wygrałam. Sędziowie tego nie widzieli. Przyjechałem więc tutaj (niezwykle) ostrożna, zdaję sobie z tego sprawę, ale nadal jestem bardzo zadowolona ze swojego występu. Emocje nie mają nic wspólnego z walką z Mieshą Tate, po prostu byłam niezdecydowana, bo nie chciałam znowu przegrać. Byłam bardzo ostrożna, żeby nie popełnić błędu jak w poprzedniej walce. Byłam bardzo rozgoryczona moją ostatnią walką.

Przyszłam tutaj z wieloma skumulowanymi emocjami, skumulowaną agresją. Bardzo szanuję Mieshę, ale stoczyłam świetną walkę, wierzę w to. Stoczyłam świetną walkę, jestem zadowolona ze swojego występu.”

Vieira poniosła kontrowersyjną porażkę w walce z Yaną Kunitskaya na UFC Fight Night 185. Czternaście z osiemnastu portali na MMADecisions.com punktowało walkę dla Vieiry, jednak wszyscy trzej sędziowie mieli odmienne zdanie i przyznali zwycięstwo Kunitskayi przez jednogłośną decyzję 29-28.

Lutowa porażka wciąż tkwiła w głowie Vieiry, która stanęła do walki z Tate, jednak tym razem wynik był odwrotny, ponieważ Vieira zasypała Tate mocnymi ciosami przez całą pięciorundową walkę i zostawiła Tate z zakrwawioną twarzą.

Mimo to, sobotni pojedynek był pierwszym w pięcioletniej karierze Vieiry, w którym pokonała ona przeciwniczkę na dystansie bez jednego obalenia. Zapytana o to, co najbardziej zaskoczyło ją w Tate, Vieira nie szczędziła pochwał dla umiejętności grapplerskich byłej mistrzyni.

„Zdecydowanie jej zapasy,” powiedziała Vieira. „Jej zapasy i defensywa zapaśnicza. Po pierwszej rundzie, kiedy próbowałam swojego obalenia, zdałam sobie sprawę, że zapasy to po prostu coś, czego nie doświadczyłam wcześniej, na co musiałam uważać. To zdecydowanie zapasy na światowym poziomie. Więc przez resztę walki byłam ostrożna, żeby nie dać się już obalić i nie dać się trafić. Ale ona jest dobrze zbudowaną zawodniczką, jest byłą mistrzynią świata. Jeśli coś mnie naprawdę zaskoczyło, to jej zapasy.”

Po zwycięstwie nad najwyżej notowaną przeciwniczką w swojej karierze, nazwisko Vieiry najprawdopodobniej ponownie będzie wymieniane wśród pretendentek do walki o pas wagi koguciej.

Przed UFC Vegas 43 powszechnie sądzono, że zwycięstwo Tate może dać jej szansę na walkę o tytuł ze zwyciężczynią pojedynku pomiędzy panującą mistrzynią dwóch dywizji Amandą Nunes i Julianną Peną, który odbędzie się na UFC 269. Teraz Vieira uważa, że zasługuje na to, aby włączyć się do tej rywalizacji.

„Miesha była już mistrzynią zanim ja zaczęłam walczyć w MMA. Ona już była mistrzynią, więc patrzyłam na nią z podziwem. A walka z taką legendą po prostu sprawia, że naprawdę wierzę w swoje umiejętności, sprawia, że jestem mentalnie bardziej twarda i gotowa na przyszłość” – powiedziała Vieira.

„To zwycięstwo stawia mnie tam, gdzie chcę być, z powrotem na szczycie, w pierwszej piątce. Wkrótce odbędzie się walka o mistrzostwo, więc znów jestem tam, gdzie chciałam być. Jestem z powrotem aktywna, gotowa do działania i nie mogę się doczekać pracy nad powrotem do rywalizacji o pas.”

Jeśli chodzi o wytrzymałość, którą pokazała przyjmując najmocniejsze ciosy od Tate i wciąż idąc do przodu, Vieira po prostu się śmiała i przypisywała zasługę wychowaniu w Manaus w Brazylii.

„Pochodzę z Amazonas (jeden z regionów Brazylii), gdzie są najtwardsze kobiety w Brazylii, więc mogę przyjmować kopnięcia na twarz, cokolwiek” – powiedziała z uśmiechem Vieira. „Tak długo, jak stoję przytomna, tak długo idę do przodu. Musicie mnie skończyć.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *