Karol Bedorf przed KSW 15.

Za www.konfrontacja.com

Prezentujemy obszerny wywiad z czołowym zawodnikiem wagi ciężkiej w Polsce, Karolem Bedorfem, który na gali KSW15 skrzyżuje rękawice z Hiszpanem Rogentem Lloretem. Popularny „Coco” opowiada o przygotowaniach do walki, pobycie w Holandii oraz typuje wyniki walk. Cały wywiad poniżej. Życzymy miłej lektury.

 

Do KSW15 pozostało już niewiele ponad tydzień. Zatem mogę śmiało zapytać, jak przebiegły przygotowania.
– Witam. Przygotowania do KSW wyglądały zupełnie inaczej niż zwykle. Nawiązałem kontakt z trenerem kadry Polski wioślarzy, który zajął się przygotowaniem mnie ze strony fizjologicznej. Na macie pracowałem z trenerem Piotrem Bagińskim, natomiast w terenie i na siłowni z Jankiem Wodzyńskim. Cztery miesiące pracy, trzy wyjazdy do Holandii oraz obóz sparingowy organizowany przez „Bagiego”. Jeśli nie popełniliśmy żadnego błędu i cykl zakończy się właściwie to dziewiętnastego marca powinienem mieć szczytową formę i wagę sto trzy kilogramy.
Obyło się bez kontuzji i urazów?
– Raczej nie było poważnych kontuzji, ale mnóstwo mikro-urazów szczególnie po wyjeździe do Golden Glory, gdzie miałem obite nogi i głowę.
Trzykrotnie wyjeżdżałeś do Holandii i trenowałem w Golden Glory. Opowiedz proszę coś o treningach tam i z kim miałeś okazję trenować.
– Treningi tam są mało skomplikowane, główny nacisk kładziony jest na stójkę. Każdy trening kończy się sparingami, więc po każdym wyjeździe wracałem z jakimś bagażem doświadczeń. Sparowałem z Errolem Zimmermanem, Dionem Starringiem, Gokhanem Saki i wieloma innymi znanymi zawodnikami. Nie sądzę aby mocno wpłynęło to na mój styl walki ale na pewno dało mi spore doświadczenie. Szczególnie, że zawodnicy tam sparują na sto procent możliwości i nie ma miejsca na sentymenty (śmiech).
Twoim rywalem na KSW15 będzie Rogent Llorent. Co powiesz o swoim przeciwniku?
– Rogent to mocny zawodnik, doświadczony, obyty. Jest nieco wyższy ode mnie, ale mam już ułożony na niego game plan.
Już raz walczyłeś i wygrałeś z Hiszpanem w pojedynku na chwyty. Zatem teraz przyjdzie kolej wygrać z nim na pięści? Szykujesz jakiś spektakularny nokaut?
– Do walki z Rogentem podchodzę bardzo sportowo, nie myślę o wyniku, ale o tym by dać bardzo dobrą walkę. Dać z siebie wszystko. Wiem, że jest wielkim sportowcem i bardzo się cieszę, że tego wieczoru będę walczyć z mocnym zawodnikiem! Wynik poznamy już niedługo.
Jak myślisz, co dać ci może wygrana z czołowym zawodnikiem wagi ciężkiej w Europie?
– Nie myślę o tym, co może mi przynieść wygrana. Skupiam się na tym co jest, a nie na tym co będzie. W MMA trudno jest przewidzieć co się wydarzy.
KSW15 to widowisko naszpikowane znakomitymi pojedynkami. Nie zobaczymy tutaj słabych walk. Co ty sądzisz o tej gali?
– KSW15 to pierwsza w historii gala z tak dobrą obsadą. Cieszę się, że mogę na niej wystąpić.
Poprosiłbym, żebyś wytypował mi zwycięzców dwóch walk: Maciej Górski versus Niko Puhakka i Jan Błachowicz kontra Thierry Sokodjou. Swój typ uzasadnij.
– Górski wygra przez nokaut, a Błachowicz przez balachę.
Biletów na galę już nie ma. Wszystkie rozeszły się w ekspresowym tempie. Dlatego chciałbym na koniec poprosić ciebie o zaproszenie wszystkich kibiców przed telewizory, by oglądali piętnastą galę KSW.
– KSW 15 to wyjątkowe widowisko, nigdzie indziej nie zobaczycie, nie poczujecie tych emocji i nie doświadczycie tego co kibice na Torwarze. Właśnie dlatego specjalnie dla Was tego dnia telewizja Polsat i Polsat Sport wyemituje to widowisko, więc nie zwlekajcie, zbierajcie się w grupy, zabierzcie znajomych do pubów, przejmijcie telebimy, skonfiskujcie piloty i włączcie Polsat Sport. Dziewiętnasty marca 2011 roku – KSW 15 musi obejrzeć każdy Polak!
Rozmawiał Artur Przybysz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *