Jones vs. Vera – bolesne zakończenie

(foto: sports.yahoo.com)

Ostatnie dni w MMA zaowocowały paroma spektakularnymi knockoutami. Jednym z nich był bez wątpienia TKO wykonany przez Jona „Bones” Jonesa (10-1) w walce, Jones vs. Vera.

Walka nie trwała długo, Jones potrzebował tylko 3:19 żeby pokonać swojego przeciwnika, Brandona Vera i zdobyć bonus w postaci $50,000 za jeden z trzech Knockout of the Night. (Bonusy otrzymali także Junior Dos Santos i John Howard)

Bones pokonał swojego przeciwnika uderzeniem z łokcia, które spowodowało ogromne obrażenia na twarzy Brandona. Zaraz po walce Jaremy Botter zdiagnozował, że kości policzkowe Very zostały połamane w trzech miejscach! Ból na pewno był okropny, gdyż Brandon złapał się za naznaczone miejsce zaraz po ataku, a widzący to Jon zasypał obolałego przeciwnika gradem ciosów, który przerwał i tym samym zakończył walkę sędzia ringowy, Herb Dean.

 Życzymy udanej rehabilitacji!

7 thoughts on “Jones vs. Vera – bolesne zakończenie

  1. Łokieć był rzeczywiście Vicious!
    Jedno co moge powiedziec o Jonesie: Mega!!
    Juz w poprzednich walkach wydał sie nadwyraz brutalny…i dlatego wszyscy o nim zaczynaja mówić.

    Pzdr

  2. Zgadzam sie! Walki mlodego Jones’a oglada sie z przyjemnoscia. Jesli nadal bedzie robil taki progres jak dotychczas, to spodziewam sie, ze w niedalekiej przyszlosci zostanie mistrzem lekko ciezkiej.Mocno bije, ma niewygodny styl dla przeciwnikow. Swietny zawodnik!

  3. ja go nie lubię, chociaż lubić czy nie lubić to można kisiel albo kolegę:) nie chciałbym dostać takiego ciosu, też coś podejrzewałem, że to może być złamanie kości policzkowej, auć

  4. sam sobie winien Vera. Zobaczcie jak pięknie zostawia ręce do dźwigni Jones. Ręce na klatce Very. Vera trzyma i nie mogłem zrozumieć czemu nie skręca się do dźwigni. Było by pewnie po walce. Ale co fakt to fakt łokieć primo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *