Israel Adesanya zapowiada, że w walce z Paulo Costą pokaże na co naprawdę go stać

Photosport

Mistrz wagi średniej UFC Israel Adesanya czuje, że zaskoczy ludzi swoimi umiejętnościami w pojedynku w obronie tytułu przeciwko Paulo Costa.

Chociaż nie jest to jeszcze oficjalnie zapowiedziane, oczekuje się, że Israel Adesanya stanie do drugiej obrony mistrzowskiego pasa w walce przeciwko Paulo Costa. Adesanya powiedział, że prezydent UFC Dana White powiedziała mu, że walka jest rzeczywiście planowana. Powszechnie uważa się, że Costa nie tylko zasługuje na walkę o tytuł, ale także będzie miał dzięki niej szansę na wyjaśnienie sobie pewnych spraw z mistrzem po trwającej od miesięcy wojny na słowa.

Rozmawiając z MMAJunkie.com, Adesanya powiedział, że podczas gdy wszyscy mówią o sile uderzenia Costy, chce przypomnieć ludziom, że on sam wie jak być myśliwym.

„Przypomniałem moją grę walki z kontrataku w pojedynku z Robertem Whittakerem, ale i wcześniej widzieliście, jak w walce Kelvinem Gastelumem, pokazałem swoją wytrzymałość. Pokazałem, że potrafię być agresywny. Pokazałem, że potrafię powalić ludzi. Będziecie zaskoczeni, jak w pewnym momencie tej walki skończę z tego faceta, jak on zrobi krok do tyłu.

To będzie skończenie. Znokautuję go. Tak czuję. To kwestia zabicia albo bycia zabitym. Nie zrozum mnie źle – nie sądzę, żeby mnie złapał, a jeśli to zrobi, będzie zaskoczony moją wytrzymałością, bo wielu ludzi zapomina. Mówią: „Och, bał się siły Romero”. Wiesz z iloma sku**ami walczyłem w tej grze – nie tylko w MMA, ale również w kickboxingu? Wszyscy mają siłę, ale są poziomy tej siły ****.

Czekam na to wyzwanie i widziałam ten styl już tyle razy. On jest ortodoksyjny. Jest bardzo dobry. On jest bardzo prosty, ale ja też. Ale jednocześnie mogę być inny. To ja będę dyktował tempo tej walki – tempo tej walki będzie dyktowane przeze mnie, bo wiesz, kto ma tempo do tej walki. My wiemy, że to nie on, bo on nie ma tempa ani zbiornika gazu do zadarcia ze mną.”

Po niezbyt emocjonującej walce z Yoelem Romero, którą Israel Adesanya wygrał przez jednogłośną decyzję w marcu broniąc tytułu mistrza wagi średniej, od „The Last Stylebender’a” oczekuje się teraz większego zaangażowania w kolejnej walce. Paulo Costa już wcześniej miał być rywalem Adesanyi, ale „Borrachinha” wciąż wraca do zdrowia po operacji kontuzjowanego bicepsa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *