Israel Adesanya ubił Dereka Brunsona w znakomitym stylu na gali UFC 230

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

W walce otwarcia karty głównej gali UFC 230 doszło do bardzo ciekawego pojedynku między niepokonanym Israelem Adesanya a Derekiem Brunsonem z którego zwycięzcą został Adesanya.

Wschodząca gwiazda dywizji średniej Israel Adesanya zachował czysty rekord (15-0) w starciu z Derekiem Brunsonem (18-7) kończąc go już w pierwszej rundzie ciosami i kopnięciami. Na pochwałę zasługuje to, że Adesanya znakomicie radził sobie z próbami obaleń ze strony Brunsona, których było osiem i wszystkie z nich obronił.

Na początku rundy Brunson natychmiast poszedł po obalenie i zapiął klamrę na tułowi rywala, ale  Adesanya obronił się pod siatką i zneutralizował uderzenia Brunsona w klinczu. Brunson stracił wtedy pozycję do chwycenia szortów rywala, co doprowadziło do odwrócenia pozycji przez Adesany’ię. Po wyprowadzeniu ciosu prostego, Nigeryjczyk obronił kolejną próbę obalenia i jeszcze jedno zejście po nogę. Brunson atakował lewą ręką, ale ponowne zejście do parteru zakończyło się niepowodzeniem. Wysokie kopnięcie wyprowadzone przez Adesanyę wstrząsnęło Brunsonem, co spowodowało, że Israel poczuł krew i podkręcił tempo wyprowadzając serię ciosów.

Precyzyjne ciosy i latające kolano powaliły Brunsona, który zdołał wstać, ale będąc zamroczonym niewiele mógł zrobić, co wykorzystał jego rywal trafiając go kombinacją kopnięcia i mocnym prawym  ponownie posadził Brunsona. Derek wrócił do stójki, ale Israel zasypał go serią ciosów kolanami w klinczu samemu obrywając sierpowym z kontry. Adesanya kontynuował swój atak z użyciem mocnych i celnych ciosów, którymi kolejny ras posadził Brunsona na deskach przez co sędziemu nie pozostało nic, jak tylko przerwać pojedynek.

Ostatecznie Israel Adesanya pokonał Dereka Brunsona w pierwszej rundzie przez TKO w czasie 4:51.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *