Israel Adesanya jest zainteresowany nie tylko walką z Jonem Jonesem, ale również ze Stipe Miocicem

Carmen Mandato/Zuffa LLC via Getty Images // David Dermer/Associated Press

Tymczasowy mistrz wagi średniej UFC Israel Adesanya powiedział, że jest zainteresowany przejściem nie tylko do dywizji półciężkiej, aby zmierzyć się z mistrzem Jonem Jonesem, ale również przejściem do wagi ciężkiej, by stoczyć pojedynek z mistrzem Stipe Miocicem.

W rozmowie z Submission Radio przed UFC 243, Adesanya i jego trener Eugene Bareman zostali zapytani o ich oczekiwania wobec The Last Styleender’a. Zawsze pewny siebie, Adesanya i jego trener powiedzieli, że interesuje ich podjęcie wyzwania pojedynku z mistrzem wagi ciężkiej Stipe Miocicem.

„Jeśli dałbyś mi wybór i powiedział, że muszę stoczyć super walkę i musiałaby to być waga półciężka/ciężka, wówczas wybrałbym wagę ciężką. To jest po prostu coś innego. Jest wiele rzeczy, które możesz wykorzystać w wadze ciężkiej, czego nie da ci waga półciężka. To musi być to, jeśli więc chcesz, aby show było tak dużę, jak to tylko możliwe”.

Adesanya jest tak pewny swoich umiejętności, że jego trener mówi, że byłby nawet zainteresowany całkowitym pominięciem wagi półciężkiej i przejściem od razu do wagi ciężkiej, aby zmierzyć się z Miocicem.

„Jeśli mówią o tym, żebyś stoczył super walkę, to pomiń dywizję półciężką i idź prosto do wagi ciężkiej. Nikt tego nie zrobił. Myślę, że byłby to Stipe. Stipe byłby tym, z którym chciałbym walczyć” – powiedział Bareman.

„Tak, zdecydowanie. Podoba mi się sposób, w jaki on myśli. Ale nie spieszmy się” – dodał Adesanya.

Oczywiście, Israel Adesanya musi najpierw stoczyć pojedynek z mistrzem wagi średniej Robertem Whittakerem w walce wieczoru UFC 243, a to nie będzie łatwe zadanie.

Tymczasem Stipe Miocic jest obecnie w trakcie negocjacji na temat trzeciej walki z byłym mistrzem wagi półciężkiej i ciężkiej Danielem Cormierem. Miocic ma również innych pretendentów do tytułu, z którymi mógłby się zmierzyć.

Na szybkie przejście Israela Adesanya do dywizji ciężkiej raczej nie ma co liczyć, ponieważ nawet jeśli pokona Roberta Whittakera i zdobędzie tytuł niekwestionowanego mistrza wagi średniej, będzie musiał później obronić ten pas. Bardziej prawdopodobne wydaje się jego przejście do dywizji półciężkiej i pojedynek z Jonem Jonesem z którym od dłuższego czasu toczy słowną szermierkę w mediach społecznościowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *