Israel Adesanya dementuje plotki mówiące o jego możliwym wycofaniu z walki na UFC 248

Photosport

Mistrz wagi średniej w sobotę zawalczy w obronie tytułu.

Już tylko kilka dni pozostało to gali UFC 248 i pojedynku Israela Adesanyi (18-0, 7-0 w UFC) z Yoelem Romero (13-4, 9-3 w UFC, #3 w rankingu UFC), którego stawką będzie pas kategorii średniej.

W jednym z wywiadów wnikliwe oczy dostrzegły, że Nowozelandczyk ma na ręce jakąś ranę, to doprowadziło nawet do spekulacji, że jest to infekcja gronkowcem i może doprowadzić do wycofania się mistrza z walki. Adesanya stanowczo zaprzeczył tym rewelacjom będąc gościem podcastu Ariela Helwaniego.

To tylko coś małego, niewielkiego. Takie rzeczy się zdarzają, ale nie ma to znaczenia. Rozetrę to na jego twarzy gdy przyjdzie czas.

Israel podkreślił, że nie wpływało to na jego przygotowania i nie potrzebował specjalistycznego leczenia.

Miałem cholerną malarię osiem razy, nie wiem co jeszcze miałem. Myślisz, że gronkowiec mógłby mnie zatrzymać?

W sobotę 30-latek będzie po raz pierwszy bronił mistrzostwa wagi średniej zdobytego w rywalizacji z Robertem Whittakerem na UFC 243.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *