Historia MMA i UFC (art)

W 648 r.p.n.e, Grecy wprowadzili sport zwany pankration (stosuje się też spolszczoną pisownię „pankracjon”) do Igrzysk Olimpijskich. Słowo pankration składa się z kombinacji dwóch słów Greckich. Pan oznacza wszystkie, a kratos oznacza siłę. To świetnie odzwierciedla jaki naprawdę był ten sport. Połączenie Helleńskiego boksu z zapasami. Pankration miał tylko dwie reguły: zakazywało się gryzienia oraz wydłubywania oczu. Walka kończyła się tylko wtedy gdy jeden z zawodników tracił świadomość lub przytomność (KO) bądź poprzez poddanie się. Często zdarzało się, że walka trwała kilka godzin. Czasami koniec oznaczał śmierć dla jednego bądź obydwu współzawodników. Właśnie pankration stał się najbardziej popularnym sportem Igrzysk Olimpijskich oraz Helleńskiego świata. Pojedynek odbywał się na arenie lub „ringu”. W pojedynku uczestniczył sędzia uzbrojony w pręt lub bat. Trzaskając batem wymuszał na zawodnikach większą chęć zwycięstwa czy też wykończenia przeciwnika. Rozpowszechnione zostały takie techniki jak uderzanie pięścią, łokciami i kolanami oraz kopnięcia. Kopnięcia w nogi, krocze i w żołądek były bardzo powszechnie używane. Zawodnicy pankration byli znani z bardzo dobrych umiejętności graplerskich. Cechowała ich duża różnorodność technika takich jak powalenia, duszenia, dźwignie. W pankration najśmiertelniejszą techniką było duszenie. Najwięcej zawodników zakończyło życie poprzez dokładnie wykonane duszenie przez przeciwnika. Antyczni Grecy stawali się bohaterami i byli oni opisywani w mitach i legendach, takich jak np. legenda o Arrichion, Dioxxipus, Polydamos. Pierwszymi udokumentowanymi zawodami w mieszanych sztukach walki i zapewne ideowym przodkiem obecnych MMA były zawody typu pankration, które miały ścisły związek z no-holds-barred. Po upadek Imperium Rzymskiego sporty takie jak zapasy czy boks stały się sztukami tradycyjnymi, które podbiły popularność w Azji. Od tego czas do 1925 rok. prakorzenie mma zamarły. Dopiero w roku 1925 w Rio de Janeiro, Brazylii nastąpiło odrodzenie mieszanych sztuk walki.
By ukazać dalszą historie mieszanych sztuk trzeba przyjrzeć się rodzinie Gracia. W 1801 r. George Gracie emigrował ze Szkocji do Brazylii i osiedlił się w prowincji Para na północno-wschodniej części Brazylii. Pewien Japoński człowiek nazywany Mitsuyo Maeda został sprowadzony do tego samego miejsca przez Japoński rząd, który miał plany co do założenia koloni na tym terenie. Mitsuyo Maeda szybko stał się bliskim przyjacielem Gastão Gracie (wnuk George Gracie). Maeda był mistrzem judo w Japonii. Zaoferował, że nauczy syna Gastão sztuki judo. Maeda trenował z synem Gastão, Carlosem od 15 do 21 wieku chłopca. Kiedy Carlos zrezygnował Maeda zaczął uczyć jego braci- Helio, Jorge, Osvaldo. W 1925 r. Carlos zabrał swojego brata Helio , który miał 11 lat do Rio de Janeiro gdzie otworzyli szkołę jiu-jitsu. Carlos jak i jego brat Helio nieprzerwanie szkolili swoje umiejętności i posuwali się naprzód doskonaląc sztukę w ich akademii. Carlos wypuścił „produkt”, który teraz jest znany jako „Gracie Challenge”. Wysłał do tamtejszej gazety reklamę, która zawierała zdjęcie Carlosa Gracie, informacje o szkole/akademii oraz napis: „jeśli chcesz mieć złamaną rękę albo żebro skontaktuj się z Carlosem Gracie”. Jak to tłumaczył: „Zrobiłem coś by wstrząsnąć tą społeczność”. Gazeta w Rio przyjęła jego reklamę i tak zaczęło się „Gracie Challenge”. Tak właśnie Carlos skutecznie skłonił ludzi do uprawiania mieszanych sztuk walki na Zachodzie. Na pojedynek z Gracie przyjeżdżali mistrzowie karate, capoeira, profesjonalni bokserzy i różni inni, którzy chcieli udowodnić, że są lepsi od Gracie. Z całego świata jak i również z Rio de Janeiro. Tłumy chciały oglądać pojedynki. Na skutek czego, pojedynki były prowadzone na dużym boisku piłkarskim w Brazylii, zawody przyciągnęły rekordową liczbę fanów. Pierwsza z profesjonalnych walki była między Brazylijskim mistrzem boksu wagi lekkiej, Antonio Portugal a Helio Gracie. Helio wygrał walkę w nie całe 30 sekund stając się Brazylijskim bohaterem. O pojedynkach usłyszano w Japonii. Świetny mistrz Japonii w sztukach walki stoczył pojedynek z Helio Gracie, który przegrał. Organizacja Gracie zdominował zawodników z Japonii, a Helio wraz z bratem zaczęli kierować się w stronę Stanów Zjednoczonych. W podróży do USA Helio pokonał cięższego o prawie 100 funtów (45 kg) mistrza świata w zapasach- Freda Eberta. Ważący 135 funtów (61 kg) Helio nieprzerwanie bronił imienia i sztuki walki Gracie.
Carloson, syn Carlosa i syn Helia – Rolls, Rickson i Rorion przejęli „Gracie Challenge” prowadząc rodzinę na szczyt. Nowy, waleczny sport stały się bardzo potrzebne ludziom. Vale tudo stało się drugim pod względem popularności sportem w Brazylii, zaraz po piłce nożnej. Liga i organizacja była już uformowana. Walki odbywały się regularnie w całej Brazylii. W zawodach startowali zawodnicy BJJ (Brazylijskie Jiu-Jitsu), muay thai, kickbokserzy oraz reprezentanci innych styli walki. Brazylijskie Jiu-Jitsu stało się popularne w całej Brazylii. Helio i synowie postanowili rozwinąć korzenie BJJ w Stanach Zjednoczonych.
We wczesnym latach 80′ starszy syn Helia, Rorion przybył do USA by uczyć języka brazylijskiego i Brazylijskiego jiu-jitsu. Podobnie jak jego ojciec i wujek rozpowszechniał nieznane w Stanach „Gracie Challenge”. Rorion zaproponował $100,000 dla osoby, która zdoła pokonać go bądź któregoś z jego braci w pojedynku vale tudo. Walki przyniosły dużą popularność BJJ. Rorion urzeczywistniał rodzinny styl walki i postanowił założyć organizacje, która pomoże promować walki w Stanach Zjednoczonych. Po latach ciężkiej pracy, promowania rodzinnego dzieła i idei Amerykańskiej ligi vale tudo, Rorion Gracie spotkał Art Davie’a, pewnego sprzedawce, który był zainteresowany tym właśnie sportem walki. Dave użył kontaktów w telewizji by osobiście spotkać się z Bobem Meyrowitz, który był prezydentem Semaphore Entertainment Group (SEG). Razem, trzej panowie utworzyli „Ultimate Fighting Championship”, w 1993r. odbyła się pierwsza gala. Walki Ultimate Fighting Championship nazywano „no-holds-barred” albo NHB. Pierwsze sześć gal UFC posiadały mało przepisów. Nie było podziału na kategorie wagowe, brak limitu czasu i rund, ani żadnego sprzętu ochraniającego (rękawic, suspensoria). Jedyne zasady jakie obejmowały zawodników to zakaz gryzienie i wydłubywania oczu. Walka mogła być zakończona poprzez knock out (KO), przerwanie walki przez sędziego lub poddanie się zawodnika- werbalnie (słownie) lub przez tak zwane „tap out” czyli odklepanie. Zawodnik musiał klepnąć trzykrotnie dłonią lub nogą w mate ringu bądź przeciwnika. Walki odbywały się w ośmiokątnej klatce nazywanym „Oktagonem”. Impreza była złożona z jednego nocnego turnieju, który rozpoczynał się po wcześniejszych eliminacjach. Brak kategorii wagowych stał się problemem, po tym jak hawajski sumita ważący 415 funtów (188 kg) walczył z ważącym zaledwie 216 funtów (98 kg) Holenderskim kick boxerem Gerard Gordeau. Taka sama sytuacja powtórzyła się w trzeciej gali UFC, gdzie ważący 600 funtów (272 kg) i mierzący 190 cm sumita z New Jersey walczył z mierzącym 170 cm i ważącym 200 funtów (90 kg) karateką z Illinois, Keithem Hackney’em. Innym problemem, który szybko powstał było brak limitu czasu. Dlaczego? Bo od UFC 4 większość zawodników zaczęło naukę graplerskich technik. Było to spowodowane sukcesami Royce’a Gracie. Zawodnicy wprowadzali graplling przez co walki stawały się dłuższe i dłuższe. Walki zaczęły się robić nudne. UFC miało problemy. Jego oglądalność i zainteresowanie cały czas spadały wraz z liczbą fanów. SEG postanowiło coś z tym robić. Od UFC 5, w 1995 roku w Charlotte, Północnej Carolinie wprowadzono limit czasowy, który wynosił 30 minut. Władze UFC zrezygnowały z sędziowania. Było to spowodowane złym wykonywaniem swojej pracy przez sędziów. Na UFC 5 wynikiem każdej walki nie skończonej przed czasem był remis. Podczas długo oczekiwanego rewanżu między Royce Gracie, a Kenem Shamrockiem, który zakończył się po upływie 30 minut wynik był jeden- remis. Fani byli zbulwersowani. To wydarzenie spowodowało wprowadzenie sędziów. Od UFC 6 zwycięzca walki, która trwała więcej niż 30 minut był wyłaniany przez sędziów.
W 1997r. znowu stało się głośno na temat UFC. Tym razem z powodu sprzeciwu politycznego Senatora Arizony John’ego McCaina, który był przeciwny organizacji UFC. Znowu nastąpił gwałtowny spadek oglądalności Ultimate Fighting Championship. To był największy kryzys UFC. Głównie było to spowodowane przez błąd SEG, który reklamował UFC jako krwawy sport. Rozpoczęła się polityczna wrzawa. Sen. McCain rozpoczął kampanie, która miała znieść MMA z listy legalnych sportów. Zawody mieszanych sztuk walki w Stanach stały się nielegalne. UFC przenosiło swoje gale z jednego stanu do drugiego. W końcu UFC musiało zamrozić swoją działalność. Ultimate Fighting Championship było zablokowane przez kilka lat – organizatorzy nie mogli nic zrobić dopóki Zuffa nie wykupiła koncesji.
Zarząd Zuffa posiadał kasyno. Właścicielami byli Lorenzo oraz Frank Fertitta. To oni skierowali uwagę na UFC, również oni przywrócili dawną popularność, i ostatecznie dostali zgodę na organizacje UFC. Fertittas oraz prezydent Zuffa Dana White promowali UFC jako „dobry, czysty sport z regułami”. To był wielki krok wprzód UFC. Praca Dana White’a oraz Fertitta zaowocowała w 2001r, kiedy to UFC pozyskało dawną oglądalność. Odnotowano rekord sprzedanych biletów. UFC powróciło wraz z nowymi zasadami, w które wliczano rundy, limit czasowy, pięć kategorii wagowych, listę 31 zakazanych akcji oraz 8 możliwych sposobów na wyłonienie zwycięscy.
Często, fighterzy trenują więcej niż sześć godzin dziennie. Zawodnicy pracują nad siłą i kondycją, dodatkowo nad uderzaniem i umiejętnościami graplerskimi. Treningi mieszanych sztuk walki nie są łatwe potwierdzają to wypowiedź mistrza wagi ciężkiej Tima Sylvia „Trening MMA jest najtrudniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek robiłem”. Chuck Liddell kiedy zaczynał trenować mieszane sztuki walki powiedział „więcej rygorystki w treningu mma niż w innych sportach”. Nowi dobrze uwarunkowani zawodnicy posiadają doświadczenie w kilku stylach walki. Spośród zawodników mma często występują byli medaliści Igrzysk Olimpijskich, mistrzostw NCCA, medalistów zawodów Pan American oraz mistrzowie boksu. Dzisiaj popularność UFC rośnie w bardzo dużym tempie. Bilety sprzedawane na gale znikają w kilka dni. Zawodnicy obecnie walczą pięć, sześć lat w małych organizacji, ulepszając swoje umiejętności i budując pewność siebie po to aby jak najlepiej zaprezentować się w tej prestiżowej organizacji. MMA obecnie jest najszybciej rozwijającym się sportem w Stanach Zjednoczonych. Organizacje, federacje oraz centra treningowe są rozmieszczone po całym kraju.

Bibliografia:
[http://www.grapplearts.com]
[pl.wikipedia.org]

GSP/sfd.pl

Dyskusje na forum: TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *