Henry Cejudo ostrzega Khabiba Nurmagomedova i Jona Jonesa – „Ta korona będzie moja!”

Hans Gutknecht, Los Angeles Daily News/SCNG

Henry Cejudo ma nadzieję poprawić w tym roku swoje miejsce w rankingu najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe i ostrzega każdego, kto stanie mu na drodze.

Henry Cejudo (15-2 MMA, 9-2 UFC), obecny mistrz wagi koguciej UFC i były posiadacz tytułu wagi muszej, jest obecnie na pozycji numer #3 w rankingu najlepszych zawodników bez podziału na kategorie. Kto jest przed nim w tym rankingu? Numerem #2 jest mistrz wagi lekkiej Khabib Nurmagomedov (28-0 MMA, 12-0 UFC), a numerem #1 jest mistrz wagi półciężkiej Jon Jones (26-1 MMA, 20-1 UFC).

Czy „Triple C” zdoła prześcignąć niepokonanego Nurmagomedova, oraz panującego w dywizji półciężkiej Jonesa, którego jedyna porażka w karierze była spowodowana dyskwalifikacją? Cóż, Cejudo uważa, że tak i ostrzega obydwu mistrzów.

„Jest dwóch facetów przede mną w rankingu bez podziału na kategorie wagowe i jestem tu, aby powiedzieć, że wirus czy nie wirus, ta korona będzie moja! Khabibie Nurmagomedov i Jonie Jonesie, #bendtheknee (zegnij kolano)”

Zakładając, że harmonogram gal UFC nie ulegnie zbyt drastycznej przebudowie z powodu trwającej pandemii koronawirusa, Nurmagomedov będzie pierwszym z tej trójki, który wejdzie do Oktagonu, by stoczyć swoją kolejną walkę w obronie tytułu, którą ma stoczyć z Tonym Fergusonem na gali UFC 249, która jest zaplanowana na 18 kwietnia. Gala miała się odbyć na Brooklynie w Nowym Jorku, ale wiadomo już ze nie odbędzie się w tym miejscu.

Następnym, który ma zaplanowaną walkę jest Henry Cejudo, który ma bronić tytułu wagi koguciej na gali UFC 250 zaplanowanej na 9 maja w Sao Paulo w Brazylii. Jego rywalem ma być były mistrz wagi piórkowej Jose Aldo.

Tymczasem Jon Jones nie ma zaplanowanej kolejnej walki. „Bones” już jednak rywalizował w tym roku, broniąc pasa w walce z Dominickiem Reyesem na UFC 247 w lutym, którego pokonał przez kontrowersyjną jednogłośną decyzję. Dużo mówi się, że w kolejnej walce, Jones miałby zmierzyć się z Janem Błachowiczem lub w rewanżu z Dominickiem Reyesem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *