Dustin Poirier zdradza, jaką lekcję wyniósł z przegranej z Khabibem Nurmagomedovem

UFC

Dustin Poirier zdradził, że nauczył się bardzo ważnej lekcji po walce o tytuł wagi lekkiej z Khabibem Nurmagomedovem na gali UFC 242. Tamtego błędu nie zamierza popełnić w walce o pas z mistrzem Charlesem Oliveirą na UFC 269.

W rozmowie z Michaelem Bispingiem, Poirier wspominał swoją walkę z „Orłem” i dyskutował o tym, co mógł zrobić inaczej. Zwrócił uwagę na błąd, który kosztował go przegraną walkę.

„Tak, (nauczyłem się), żeby nie oddawać szyi, szczególnie przeciwko takiemu gościowi jak on. Nie popełniać dwa razy tego samego błędu. Dużą lekcją, którą mogę bezpośrednio wskazać z tej walki jest to, że może powinienem był grać bezpiecznie i nie próbować wracać na kolana i odsłaniać szyi, może powinienem po prostu być zadowolony z mojej pozycji. A będąc w złej pozycji… Nie chcesz być w złej pozycji ale, przegrana runda jest lepsza niż przegrana walka. Powinienem mieć większe fight IQ i wrócić w następnej rundzie”.

Dustin Poirier po wejściu do Oktagonu na UFC 269 zmierzy się z kolejnym fenomenem grapplingu. W swojej drugiej próbie zdobycia mistrzowskiego pasa, Poirier zmierzy się z Charlesem Oliveirą, rekordzistą pod względem największej liczby zwycięstw przez poddanie w historii UFC.

Charles Oliveira na papierze wydaje się jeszcze groźniejszy od Nurmagomedova w parterze. Brazylijczyk ma na koncie nie tylko najwięcej poddań w historii organizacji (14), ale również najwięcej skończeń (17).

Nienaganny w parterze i klinicznie precyzyjny w stójce, „Do Bronx” może stwarzać wiele zagrożeń dla Poiriera.

Dustin Poirier twierdzi, że przygotowania do walki z Charlesem Oliveirą to „prawie jak wakacje” po dwóch walkach z Conorem McGregorem.

„Diament” zawsze otwarcie mówił o swoich problemach z ogromem obowiązków medialnych przed walką, szczególnie po dwóch walkach z najpopularniejszym zawodnikiem w tym sporcie, Conorem McGregorem.

Wojna mentalna i ataki słowne były głównymi tematami rozmów przed trylogią Poiriera z McGregorem na UFC 264. Tym razem Poirier docenia zmianę tempa, gdyż zmierzy się z okazującym szacunek zawodnikiem, takim jak on sam, Charlesem Oliveirą.

Poirier przypomniał również przygotowania do swojej walki z Khabibem Nurmagomedovem.

„Teraz jest o wiele łatwiej niż wtedy (UFC 242), ponieważ tamto działo się w Abu Zabi. Lot przez świat, zmiana czasu była dla mnie stresująca. A po dziesięciu szalonych walkach z Conorem, robieniu tego typu rzeczy…(w porównaniu do tego), to są prawie wakacje!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *