(mmamania.com)
Prezes UFC Dana White oznajmił, że zerwane więzadło w kolanie aktualnego mistrza wagi półśredniej UFC, Georgesa St. Pierre, goi się wzorcowo i jeśli proces rehabilitacji dalej będzie przebiegał, jak do tej pory, do walki championa z Nickiem Diazem może dojść jeszcze latem tego roku.
Kanadyjczyk ma ekstra motywację – napędza go nienawiść do Diaza, bardzo też chce, żeby Nick pokonał Carlosa Condita na UFC 143, bo wtedy będzie pierwszy w kolejce do walki z GSP.
Dana White mówi: „Rehabilitacja GSP przebiega super. Nie żartuję, on smsuje do mnie codziennie. Przysyła mi zdjęcia jak kopie, jak coś robi. Codziennie przed pójściem do łózka modli się o wygraną Diaza w walce z Conditem. Nigdy nie widziałem, żeby Georges kogoś nienawidził. A nienawidzi Nicka Diaza. Nigdy nie widziałem go tak zmotywowanego do walki i do zwycięztwa, tak jak teraz w stosunku do Diaza. Myślę, że wróci dużo wcześniej, niż zakładają lekarze. Być może tego lata.”
W takim razie, jeśli wszystko pójdzie dobrze, to w tym roku czekają nas mega-walki: JDS vs. Overeem, Anderson Silva vs. Chael Sonnen i GSP vs. Nick Diaz.
Kontuzja kolana GSP była z cyklu tych, które goją się długo. Jeśli wróci wcześniej i coś pójdzie nie tak, skutki mogą być bardzo poważne. Może nawet zakończenie kariery. Jak myślicie, warto podejmować takie ryzyko?
ośmieszenie Diaza nie jest warte kariery sportowej. GSP musi zluzować , wszyscy wiemy i tak , że pokona go.
Diaz zawalczy jak wygra z Conditem, nic jeszcze nie jest przesądzone
obawiam sie , że Diaz przelezy na Condicie jak jego dzieczyna Schields.
Obyś nicku Diaz’ie w końcu dostał baty. Czekam na to od roku. COndit wygląda na solidnego fightera wydaje mi się,że złapie Diaza w stójce i dokończy na ziemi. A jak nie,to na 100% GSP go dokur**. Nawet Dana mowil w wywiadze kilka dni temu,że nigdy nie widziałGSP tak zmotywowanego i że się modli,aby Diaz wygrał z Conditem,żeby on mógł mu skopać tyłek 😀
A ja tam mam nadzieję że Condit wygra i że Gsp się wyluzuje i spokojnie dojdzie do zdrowia – acl, pcl to nie żarty i to zwyczajnie trzeba na 100% wyleczyć. Wiadomo że to show i hype itp. ale Diaz to po prostu kawał kiepa który w klatce jak i poza nią reprezentuje najgorsze wady i przywary a na dodatek jest mega brzydki i niesympatyczny a wręcz obleśny i odrażający. Są po prostu pewne granice których ten gość nie zna. Jak ktoś jest w porządku to jego porażka nie jest ujmą na honorze ale jak przegra Diaz to chyba się będzie musiał zapaść pod ziemię bo inaczej go zeżrą heh. Ja chłopa nie nienawidze, mnie ten kolo zwyczajnie zniesmacza ale jak Gsp go nienawidzi (raczej to tylko show) to tylko lepiej hehe. Tak czy siak nie mogę się doczekać nawet pierwszej walki Condit Diaz.