Conor McGregor zabrał głos po udanej operacji nogi jednocześnie kwestionując zwycięstwo Dustina Poiriera

rte.ie

Conor McGregor po udanej operacji nogi opublikował filmik, w którym przedstawił spodziewany okres rekonwalescencji i zrugał Dustina Poiriera za świętowanie „bezprawnego zwycięstwa” na UFC 264.

Conor McGregor (22-6 MMA) i Dustin Poirier (28-6 MMA) zmierzyli się w trylogii w pojedynku wieczoru gali UFC 264, po tym jak ich poprzednie dwa starcia zakończyły się remisem 1-1.

Irlandczyk rozpoczął walkę, wykorzystując kilka mocnych niskich kopnięć i swoją błyskawiczną lewą rękę. Jednak po nieudanej próbie duszenia gilotynowego, los walki szybko odwrócił się na korzyść Poiriera. „Diament” zaczął wyprowadzać mocne ciosy z górnej pozycji, prawie kończąc walkę. McGregor w końcu wrócił do stójki, ale przy kolejnej wymianie ciosów źle stanął lewą nogą, co spowodowało złamanie kości piszczelowej i oczywiście koniec walki.

To było niefortunne zakończenie trylogii, ale McGregor już patrzy w przyszłość po udanej operacji.

„Co u was słychać fani walk? Z tej strony The Notorious. Właśnie wyszedłem z sali operacyjnej. Wszystko poszło zgodnie z planem. Wszystko poszło idealnie. Czuję się znakomicie. Mamy teraz sześć tygodni poruszania się o kuli, a potem zaczniemy się odbudowywać. Wiecie, chcę podziękować wszystkim fanom na całym świecie za wasze wiadomości wsparcia. Mam nadzieję, że podobał wam się ten występ. Chcę podziękować wszystkim fanom, którzy byli obecni w T-Mobile Arena. 21,800 fanów na widowni, to miejsce było absolutnie elektryczne. To była piekielnie dobra pierwsza runda. Byłoby miło dostać się do drugiej rundy i wtedy zobaczyć co jest co, ale jest jak jest. Taka jest natura tego biznesu. To było złamanie kości piszczelowej i nie tak miało być.”

Conor McGregor kontynuował uderzając w Dustina Poiriera:

„Dustin, możesz świętować bezprawne zwycięstwo ile chcesz. Ale nic tam nie zrobiłeś. Ta druga runda pokazałaby wszystko. I wiesz, że idziemy jako drużyna przy wzlotach i upadkach. Otrzepujemy się z kurzu. Odbudujemy się i wrócimy lepsi niż kiedykolwiek. Lecimy drużyno!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *