Colby Covington planuje przejść do WWE w 2021 roku

Chris Unger/Zuffa LLC via Getty Images

Czołowy zawodnik wagi półśredniej UFC Colby Covington zapowiedział, że planuje przejść w 2021 roku do WWE i spróbować swoich sił w profesjonalnym wrestlingu.

W ostatnich latach Covington sporo mówił o pro wrestlingu kontynuując swoją karierę w MMA w której zaszedł bardzo wysoko. Obecnie jest jednym z trzech najlepszych zawodników kategorii półśredniej, ale wielu fanów i członków mediów zawsze uważało, że jego powołaniem może być świat profesjonalnego wrestlingu również dlatego, że „Chaos” ma po prostu gadane, co przydaje się w pro wrestlingu.

Rozmawiając ostatnio z Mike’em Heckiem z MMAFighting.com, Covington potwierdził, że jest zainteresowany przejściem do WWE – i uważa, że może to nastąpić w 2021 roku.

„Ci faceci to prawdziwi sportowcy. Żeby urządzić takie widowisko, kiedy wszyscy są w domu, nie masz tej samej energii z tłumu i tej samej adrenaliny, którą dostajesz, kiedy wchodzisz na pełną arenę, więc żeby zobaczyć tych gości, którzy stawiają wszystko na szali, szanuję ich za to. To jedni z najtwardszych pracowników na ziemi. Mam nadzieję, że pewnego dnia do nich dołączę. Mam ogromny szacunek wobec Vince’a McMahona i tego, co zrobił dla modelu biznesowego WWE.

Chcę przejść do WWE i sprawić, że wrestling znowu będzie prawdziwy. Chcę, żeby ludzie za tym stanęli i myśleli, że to jest prawdziwe. Nie wejdziesz na górę lin, aby na mnie z nich zeskoczyć, bo obalę cię za obydwie nogi, nie dostaniesz się tam. Zamierzam iść do WWE i sprawić, że wrestling stanie się prawdziwy w najbliższej przyszłości. Do tego czasu odprawię na emeryturę wszystkich starych dziadów tutaj, w UFC.”

„Powiedziałbym, że prawdopodobnie w 2021 roku. Następnego lata, nie tego lata, ale następnego. Ćwiczyłem ruchy i naprawdę pracowałem nad moimi umiejętnościami promocyjnymi i mikrofonowymi i po prostu kontrolowałem i spowalniałem pewne rzeczy oraz pojmowałem sztukę wrestlingu. Chcę mieć pewność, że kiedy tam pójdę, to zrobię największy możliwy hałas bo długo tam nie zabawię, będę tam po to, żeby się dobrze bawić, nie po to, żeby się zaprzyjaźnić, będę tam, żeby zarobić pieniądze. Kiedy tam pójdę chcę zarobić mnóstwo pieniędzy jak ładunek na ciężarówkach Brink’a.

Wszyscy wiedzą, że robię dobre interesy, generuję liczby, ludzie chcą mnie oglądać, jestem zabawny, ludzie dzielą się przeze mnie na dwa obozy. Nienawidzą mnie i kochają, ale ostatecznie to wszystko jest takie samo.”

Chociaż celem Covingtona jest teraz rewanż z Kamaru Usmanem o tytuł wagi półśredniej, to myśli on również o swojej przyszłości biorąc pod uwagę, że kariera w MMA nie jest zbyt długa. Wszystko będzie zależało od niego i jego decyzji oraz od tego, jak potoczy się jego kariera w MMA.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *