Awantura między Dustinem Poirierem a Conorem McGregorem. Irlandczyk zagroził odwołaniem walki

AP:Associated Press

Conor McGregor zagroził odwołaniem trylogii z Dustinem Poirierem na UFC 264 po tym, jak jego rywal zarzucił mu niewywiązanie się z wpłacenia obiecanej darowizny na cele charytatywne.

W niedzielę Dustin Poirier (27-6 MMA, 19-5 UFC) upublicznił informację, że Conor McGregor (22-5 MMA, 10-3 UFC) nie wywiązał się ze swojego zobowiązania do przekazania 500 tysięcy dolarów na rzecz fundacji Poiriera – The Good Fight Foundation. Zirytowało to Irlandczyka, który stwierdził, że nie otrzymał szczegółowego planu, co Poirier zamierza zrobić z tymi pieniędzmi, mimo że wcześniej przyznał, że zostaną one przeznaczone na budowę siłowni w Luizjanie, która będzie oferować darmowe treningi okolicznej młodzieży.

Od tego momentu sytuacja tylko się zaostrzyła. Po tym jak menadżer McGregora, Audie Attar z Paradigm Sports, starł się z Poirierem na Twitterze w poniedziałek rano, „The Notorious” odpłacił mu tym samym, ogłaszając, że nie jest już zainteresowany walką planowaną na 10 lipca. Nieznacznie wycofał się z tej groźby, po czym otwarcie oskarżył Poiriera o okradanie jego własnej organizacji charytatywnej i powiedział, że zostanie „roz**ny”, gdy w końcu go dorwie:

„Jesteś bezmózgim wieśniakiem. Ty po***ny, martwy bezmózgowcu. 500 tys. bez żadnego planu. Wstrzymaj się. Głupek. Musisz być nowy w temacie pieniędzy. Walka jest odwołana. 10-go będę walczył z kimś innym. Powodzenia z twoim starym kontraktem, dzieciaku.”

Poirier odpowiedział umieszczając fragment ostatniej sekwencji ich rewanżu na którym widać jak Poirier dobija McGregora.

Irlandczyk dodał jeszcze…

„To Mardi Gras suki, wystawcie swoje cycki na wierzch.”

„Na razie, słodziaku.”

Niespodziewanie do akcji wkroczył pretendent do tytułu wagi lekkiej Michael Chandler, który wyraził gotowość do podjęcia walki w dniu 10 lipca. Chandler ma walczyć 15 maja na UFC 262 z Charlesem Oliveirą o zwakowany tytuł mistrza.

„15 maja i 10 lipca… zestawcie to!”

Jednak po chwili McGregor zmienił swoje zdanie i podejście do sprawy.

„Mój zespół dokłada wszelkich starań, by każda darowizna spełniała oczekiwania. Moja hojność jest znana. Zapłacisz swoim mózgiem za tę próbę szkalowania mojego imienia. Dupek czyhający jedynie na obalenia. Mała szmata chowająca się za gardą. Powodzenia, gdy cię dorwę. Masz prze**ne.”

Do dyskusji włączył się również menadżer McGregora Audie Attar.

„Dustin! Dlaczego się awanturujesz? Czy zapomniałeś o spotkaniu twarzą w twarz, które odbyliśmy w Utah z naszymi rodzinami? Gdzie staliśmy przy tobie, gdy próbowałeś wyciągnąć więcej $ od UFC?

Conor jest tak hojny jak to tylko możliwe. Nie lekceważcie jego smykałki do interesów. Zawsze mu się to udaje. To jest słabe posunięcie, człowieku.”

W odpowiedzi, Poirier napisał…

„Jego zespół nie odpowiedział na nasze maile dotyczące czegokolwiek związanego z moją fundacją, po tym jak pierwotnie się do nas odezwali. Wszystko pięknie, kolacja i rozmowa była świetna, ale nie wchodź na Twittera i nie zgrywaj twardziela lol.”

Nie wiadomo jeszcze, czy walka na UFC 264 faktycznie dojdzie do skutku, ale jeśli nie, to wydaje się, że w trzecim starciu pomiędzy pretendentami do tytułu wagi lekkiej dojdzie do poważnych problemów, które będą kontrastować z dobrą wolą, jaka była budowana pomiędzy nimi przed rewanżem wygranym przez Poiriera.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *