Antonio „Bigfoot” Silva uważa, że Anderson Silva jest niewinny

Antonio „Bigfoot” Silva twierdzi, że Anderson Silva jest niewinny, a niedozwolone substancje zostały mu podane w lekach przepisanych przez głównego lekarza Brazylijskiej Komisji Sportowej.

Antonio jest pewien, że „The Spider” jest czysty i nie naruszył zasad antydopingowych przed walką z Nickiem Diazem na UFC 183. Antonio, kolega Andersona z obozu Team Nogueira powiedział, że osobą winną jest główny lekarz Brazylijskiej Komisji Sportowej, dr. Marcio Tannure, który pomagał Silvie w rehabilitacji po złamaniu nogi.

„Anderson walczy odkąd skończył 17 lat i w ciągu tej długiej kariery nigdy nie miał do czynienia z dopingiem. Niestety, stało się to, kiedy wracał po długiej i intensywnej rehabilitacji. Jestem absolutnie przekonany, że on nie jest niczemu winny. On musiał coś zrobić, co zasugerował mu lekarz. Anderson jest ofiarą i uważam, że ludzie z NSAC powinni to zweryfikować. To nie jest pierwszy taki przypadek z doktorem Tannure. W NSAC powinni być świadomi tego jacy są zawodnicy i kto stwarza problemy.”

Antonio Silva przypomina też konkretny przypadek z udziałem doktora Tannure.

„Miałem z nim problem i zakończyło się to na dziewięciu miesiącach zawieszenia. To było jeszcze wtedy, gdy TRT było dozwolone. Miałem wtedy zezwolenie na stosowanie terapii, ale problem był z dawkowaniem ponieważ dał mi za duże dawki.”

W czasie kiedy „Bigfoot” oblał testy w grudniu 2013 roku, Tannure bronił się na stawiane mu zarzuty mówiąc, że wysłał Silvie e-maila rekomendując mu jeszcze jeden zastrzyk TRT ponieważ poziom jego testosteronu wciąż był niski, ale nie wykonał zabiegu osobiście. Tannure nie zabrał jeszcze głosu w sprawie Andersona Silvy.