Alistair Overeem o Rogersie i Fedorze raz jeszcze

(foto:mmalinker.com)

Już wkrótce, 15 maja, Alistair Overeem (32-11-1) będzie miał szanse obronić tytuł mistrza wagi ciężkiej Strikeforce w walce przeciwko Brettowi Rogersowi (10-1). Alistair będzie bronił swojego tytułu po raz pierwszy od dwóch lat, ale pomimo tego mistrz czuje się pewnie i jest przekonany o swojej wygranej.

„Cieszę się, że znów mam okazję walczyć w Stanach Zjednoczonych. Lubię sushi, ale nadeszła pora na coś innego. Kiedy walczyłem w Stanach z Vitorem Belfortem i Paulem Buentello to wygrałem, a to dopiero początek. Jestem w doskonałej kondycji i czuje się świetnie. Jedyną osobą, która mogłaby mnie teraz pokonać jestem ja sam.”

Alistair nie przegrał żadnej walki od 2007, został wtedy znokautowany przez Sergeia Kharitonova. Mistrz wagi cięzkiej Strikeforce uważa, że doświadczenie jakie nabył w walkach w K-1 przyczyni się do kolejnej wygranej w MMA, tym razem z Brettem Rogersem. W K-1 Alistair miał okazję walczyć i wygrywać z takimi sławami jak Peter Aerts, czy Badr Hari. Jego aktualne statystyki to 6-4.

„Bob Sapp i Hong Man Choi też są bardzo dużymi zawodnikami, ale nigdy nie zdobyli trzeciego miejsca w K-1 World Grand Prix. Sekretem jest bycie nie tylko dużym, ale szybkim i wytrzymałym.”

Overeem jest też pewny co do swojej pozycji w rankingach wagi ciężkiej.

„Jestem numerem jeden. Nikt w MMA nie dokonał tego czego ja dokonałem. Walczyłem jednocześnie w MMA i K-1 na najwyższym światowym poziomie. Udowodnię także, że moje umiejętności w MMA są coraz lepsze i że pokonam każdego kogo się przede mną postawi.”

Jeśli 15 maja Alistair pokona Bretta Rogersa, jego kolejnym przeciwnikiem może zostać sam Fedor. Overeem wielokrotnie wspomniał, że bardzo chce tej walki. Ostatnio dodał również, że:

„Znokautowałbym go uderzeniami lub kolanami.”

Na tą walkę czeka mnóstwo ludzi, ale najpierw Overeem musi przejść przez Bretta Rogersa, który potrafi uderzyć. Rogers w każdej chwili może znokautować Alistaira, a Alistair Rogersa. Zapowiada się dobry pojedynek!

8 thoughts on “Alistair Overeem o Rogersie i Fedorze raz jeszcze

  1. wkurzam się jak takie coś czytam.. takie mądrowanie się, wywyższanie i ten egoistyczny punkt widzenia.. co ma być to będzie, ale trzymam kciuki za Rogersa by ten pokazał mu gdzie raki zimują xd

  2. W pierwszym momencie można odnieść wrażenie, że faktycznie jest taki mocny i wygra z każdym, ale…
    No właśnie, ale nie z Fedorem.
    Czekam na taki pojedynek i mam nadzieję, że do niego dojdzie chociaż w przyszłym roku.
    Z Rogersem sobie poradzi swobodnie myślę.

  3. Nie skreślałbym Rogersa, moim zdaniem pięściarsko jest lepszy od Alistaira, a ten w swojej buńczuczności czasem lubi wdać się w wymiany, co może się odbić czkawką. Jeśli dojdzie natomiast do walki Z Fedorem, to mam nadzieję,że ten skromniacha się jej napewno nabawi.

  4. „Jestem numerem jeden. Nikt w MMA nie dokonał tego czego ja dokonałem. Walczyłem jednocześnie w MMA i K-1 na najwyższym światowym poziomie. ”

    A Mirko ? Uważam że prezentował wyższy poziom w latach swojej świetności w obu dyscyplinach niż Overeem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *