Israel Adesanya lepszy od Andersona Silvy w walce wieczoru gali UFC 234

Quinn Rooney/Getty Images

Pojedynek między Israelem Adesanya a Andersonem Silva został w ostatnim momencie walką wieczoru australijskiej gali UFC 234 po tym jak mistrz wagi średniej Robert Whittaker wypadł z pojedynku z Kelvinem Gastelumem.

Zajmujący #6 pozycję w rankingu, niepokonany Israel Adesanya zmierzył się z byłym mistrzem wagi średniej Andersonem Silva, którego pokonał i teraz on stanie do pojedynku o tytuł wagi średniej.

Adesanya otworzyła pierwszą rundę od agresywnych, ale ostrożnych ciosów oraz niskich kopnięć. Dokładał także markowanie ciosów i zmyłki, podczas gdy Silva czekał z atakiem. Silva w końcu poszedł agresywniej do przodu, ale został skontrowany kopnięciem na głowę. Silva ponownie narzucił presję, ale nadział się na kilka ciosów, kolano na głowę oraz krótki cios prawą ręką. Ta akcja wyraźnie spowolniła ataki Brazylijczyka. Adesanya poczuł krew i poszedł za akcją, ale Silva przetrwał atak i poczęstował rywala solidnym sierpowym. Adesanya odpowiedział serią ciosów i niskim kopnięciem. Adesanya i Silva popisywali się trochę przyjmując różne pozy, robiąc zmyłki i markując ciosy, ale to Adesanya kontrolował przebieg walki i częściej zadawał celne ciosy.

Silva rozpoczął drugą rundę od kontry, ale przez nisko opuszczone ręce Adesanya zadał mu kilka prostych na twarz. Silva odpowiedział atakiem zadając kilka mocnych ciosów i wchodząc w klincz. Po rozerwaniu, Adesanya odpowiada ciosami prostymi, jednakże Pająk odwdzięcza mu się kolejnymi mocnymi ciosami. Silva złapał wiatru w żagle i kontynuując atak trafia Nigeryjczyka kolejnymi mocnymi ciosami zmuszając go do popełniania błędów i cofania się.

Początek trzeciej rundy, to soczysty low kick w wykonaniu Adesanyi, ale przy kolejnej próbie przewraca się, co natychmiast wykorzystuje Silva przeprowadzając atak latającym kolanem, ale nie trafia. Anderson zaprasza Israela do klinczu pod siatką, z kolei Israel zaprasza Andersona na środek Oktagonu. Na zaproszenie odpowiada Silva, ale naraża się na niskie kopnięcia i ciosy. Adesanya atakuje serią ciosów na głowę Silvy, który nie trzyma gardy i zachęca go do zadawania kolejnych ciosów. Wyraźnie świeższy i szybszy Adesanya zadał więcej celnych ciosów.

Ostatecznie sędziowie wskazali jednogłośnie zwycięstwo Israela Adesanya punktując (30-27 x2, 29-28).

Wciąż niepokonany w zawodowej karierze Israel Adesanya powiększył swój rekord do (16-0) w tym pięciu zwycięstw w UFC. Wcześniej pokonał Roba Wilkinsona, Marvina Vettoriego, Brada Tavaresa i Dereka Brunsona. W kolejnym pojedynku zawalczy o tytuł mistrza wagi średniej.

Dla Andersona Silvy (34-9, 1 NC) walka powrotna do Oktagonu po dwóch latach nieobecności i zawieszenia zakończyła się porażką. Wcześniej w lutym 2017 roku, Silva pokonał przez jednogłośną decyzję Dereka Brunsona. Na ostatnie cztery walki, Brazylijczyk wygrał tylko tę jedną z Brunsonem, a przegrał z Michaelem Bispingiem i Danielem Cormierem w wadze półciężkiej oraz ostatnią z Israelem Adesanya.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *