Gutowski gotowy na soccer kicki! – wywiad

Michał Gutowski już 28 lipca w Barlinku podczas gali MMA, PRO FIGHT 7 zmierzy się z jednym z najlepszych polskich zawodników w kategorii 93kg, czyli z Marcinem Elsnerem. Poniżej prezentujemy wywiad przeprowadzony z tym uzdolnionym zawodnikiem ze Szczecina.

PF – Twój rywal wszystkie osiem wygranych odniósł przez poddanie, Ty trenujesz pod okiem Piotra Bagińskiego również świetnego graplera, myślisz że ta walka będzie starciem na różnorodne techniki?
Jeżeli walka będzie toczyć się w parterze to na pewno będzie bardzo ciekawie. Jestem przygotowany na każdą ewentualność i na pewno nie dam się zaskoczyć.

PF – Jesteś zdecydowanie mniej doświadczony od swojego oponenta, ma to dla Ciebie jakieś znaczenie?
Nie ma to dla Mnie żadnego znaczenia a wręcz przeciwnie bo motywuje Mnie to do jeszcze większej pracy.

PF – Czy występ na gali Pro Fight 7 będzie dla Ciebie jak na razie najpoważniejszym występem w karierze?
Zdecydowanie tak. Bardzo się cieszę, że będę mógł się pokazać na tak dużej i dobrej gali.

PF – W swoim debiucie otrzymałeś bardzo mocnego sokker kicka po którym nie byłeś w stanie kontynuować walki, czy teraz cieszysz się że między innymi ta technika będzie dozwolona?
Cieszę się, ale tylko wtedy kiedy będe sam mógł zastosować tą technikę. Zdecydowanie bardziej wolę kopać niż być kopanym 😉

PF – Jak odnajdujesz się w technikach dozwolonych tylko w organizacji Pro Fight?

Dobrze się czuję i na pewno którąś z tych technik postaram się zastosować podczas walki.

PF – Czy masz zawodnika na którym się wzorujesz?
Legenda Pride, Fedor za to co osiągnął i za to jak szanował swoich przeciwników.

PF – Co Cię motywuje do treningów?
Moja żona, mój synek, rodzice i ludzie którzy dobrze mi życzą i trzymają za Mnie kciuki.

PF – Na jakie elementy zwróciłes największą uwagę podczas przygotowań?

Zdecydowanie wytrzymałość, kondycja i technika.

PF – Ile czasu dochodziłeś do siebie po sokker kicku którego otrzymałeś w swoim zawodowym debiucie?
Generalnie cała ta walka była dla mnie bardzo ciężka i dość długo się po niej kurowałem dlatego wiem, że nie dam ponownie się zaskoczyć tą techniką.

Od siebie jeszcze chciałbym podziękować całej swojej rodzinie, sponsorom, trenerowi Darkowi i Markowi oraz wszystkim tym, którzy trzymają za mnie kciuki. Na pewno dam z siebie wszystko i dam dobrą zwycięską walkę.

Rozmawiał: Adam Jarmoliński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *