Znamy miejsce i datę prawdopodobnego rewanżu St-Pierre vs Hendricks

Szef UFC Dana White potwierdził, że UFC 171 odbędzie się 15 marca w American Airlines Center w Dallas.

Jest to dom klubu NBA Dallas Mavericks. White nie potwierdził jeszcze karty walk, ale wspomniał o prawdopodobnym rewanżu między Georgesem St-Pierre a Johny Hendricksem. Johny Hendricks będzie mógł czuć się niemal jak w domu ponieważ walczył w zapasach niedaleko Uniwersytetu Stanowego Oklahoma podczas uczęszczania do szkoły.

10 thoughts on “Znamy miejsce i datę prawdopodobnego rewanżu St-Pierre vs Hendricks

  1. Zmiecie hendricksa i odejdzie. Słuchajcie nie wierze w wygraną tego goscia nad GSP ,nie w tym życiu. A skończy sie na tym , że gsp naprawde odejdzie przez zachowanie dany..
    Z drugiej strony martwie sie o stan GSP jakis filmik ogladałem z nim jakis czas temu i wydawał sie taki chudy , nie to co zawsze. On musi jakis stres mieć o którym sie nie mówi.

  2. Zgadzam się z Ridge GSP w swojej karierze w UFC zanotował tylko 2 porażki dla UFC walczy od 2002 roku. Faktycznie w tym pojedynku nie pokazał się z najlepszej strony.. Pamiętajcie tryb zawodowy to kalectwo zwłaszcza w takim sporcie. Czasem nie sam organizm a głowa może mieć dość bólu. Przypomnijcie sobie swój najcięższy sparing lub walkę bez względu czy zawodowa czy amatorska. Oni dostają tam solidnie w pizdę. W cale nie dziwie mu się, że ma dość. Są kolejni w kolejce, którzy chcieliby pobić jego rekord i tak w kółko Macieju pozdrawiam.

  3. Nie wiem Ridge jakie Ty widzisz szanse dla GSP, majac na uwadze, ze jest juz po pierwsze walce, ktora pokazala wszystko.
    Jak Hendricksowi siadze, to GSP padnie, jak nie siadzie, to i tak nim tak zatrzesie, ze straci pamiec (jak w pierwszej walce). W klinczu bedzie tym slabszym, a na bezpieczne przelezenie nie bedzie szans. GSP wyjdzie do rewanzu przestaszony, a Hendricks rozzloszczony i zmotywowany swiadomoscia o swojej wyzszosci.

  4. Jak czytam takie komentarze „GSP wyjdzie do rewanżu przestraszony” to nie wiem czy się śmiać czy płakać bo to aż widać, że pisze to jakiś dzieciak. Jak można tak pisać o największym obecnie Mistrzu UFC. Trzeba być maksymalnie nieobiektywnym i nie znać przebiegu kariery GSP. Przypominam, że kiedy GSP przegrywał, a było to tylko dwa razy Matt Hughes i Matt Serra – ostatni raz 2007 roku, to ZAWSZE GSP w rewanżowych walkach rozjeżdżał wręcz swoich pogromców fundując im TKO jednemu i drugiemu. Więc trzeba nie znać tematu bądź być cholernie zakłamanym i subiektywnym by tego nie widzieć i wypisywać takie teksty o strachu GSP przed rewanżem. Można nie trawić niektórych zawodników jak np. ja nie trawię JJ Bonsa ale nie można zakłamywać rzeczywistości i wypisywać bredni. Reasumując jeśli GSP pozbiera się w swoich prywatnych problemach o których sugerował w wywiadzie zaraz po walce to nie mam wątpliwości, że pokarze kawał pięknego MMA w rewanżu z brodaczem i nie zostawi wątpliwości kto jest mistrzem. Takie jest moje zdanie.

  5. Adolf195 stawiam Ci piwo! 🙂 GSP nie z takimi kozakami walczył panowie..Rumcajs nie jest jego najmocniejszym przeciwnikiem ( tak wiem, najmocniej mu wlał) potężny sierp , i mega zapasy to jeszcze nie jest dostateczny powód by być mistrzem UFC… i nie jestem ślepo zapatrzony w Georga, bo nie zawsze mi jego walki odpowiadają (rzadko) ale to nie zmienia faktu, że on jest najlepszy w swej wadze i tyle .. i na pewno to nie jest jego koniec.. będzie rewanż to zobaczymy… rozumiem można kogoś nie lubić, ale zaraz by mówić że jest kiepski.. ja np. nie cierpię Bacrelony ale wiem, że jest mega mocna i bym był skończonym idiotą jak bym mówił, że jest do dupy.. tzn. dokładnie jak Ci co tak mówią..

  6. @Adolf195
    Ogolnie juz cie kojarze drugi raz z jakiegos slabego tekstu. za pierwszym razem stawiam kreske niekompetentny, a jak drugi raz kogos zle kojarze (tym razem za jakis tekst o dzieciaku)to stawiam sobie w glowie taki haczyk: idiota i ignoruje jego posty, bo lubie sobie tu popisac, zeby moc z kims na poziomie podyskutowac.

    Jeszcze tylko co do specyfiki samego GSP. Kiedys byl moim 2nd favourite fighter, jeszcze pamietam jak na kolanka padl i blagal o walke o tytul UFC. Byl wtedy spoko. Pozniej sie zrobil „strateg”, Mistrz UFC, ktory wygral 9 ostatnich walk decyzja, ktory po walce nie wzbudza respektu wsrod pokonanych, tylko pogarde irytacje. Dla mnie jest „zalowy” z tych wlasnie powodow. Nie lubie np. Nicka Diaza, jesli w WW bylby mistrz typu Petis/Velasquez/JJ, to by stlukl Nicka na kwasne jablko.. tymczasem byl/jest taki GSP, ktory po _WYGRANEJ_ walce jest w tak oplakanym stanie, ze ojejku. Podobnie zreszta po „wygranej” nad Hendricksem, do tego jeszcze okupil to problemami zdrowotnymi (bo jakze tu nie lekcewazyc utraty pamieci po otrzymanych ciosach).
    50% jego ostatnich walk to pyrrusowe zwyciestwa (dla Adolfa195, ktory bys moze to bedzie czytal: zwyciestwo poniesione nadmiernym kosztem)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *