Zdaniem Rashada Evansa jeśli Daniel Cormier przegra walkę, powinien odejść na emeryturę

ufc.com
ufc.com

Rashad Evans wie co nieco jakie mogą być relacje z Jonem Jonesem w rywalizacji, ponieważ miał on bliski kontakt z „Bonesem”.

Rashad Evans był zaangażowany w ostrą wojnę z Jonem Jonesem przed ich walką na UFC 145 i dobrze wie, co czuje teraz Daniel Cormier, który już raz walczył z Jonesem na UFC 182. Evans sympatyzuje więc z Cormierem przed jego drugim starciem z Jonesem do którego dojdzie na UFC 197. Mimo wszystko, Evans uważa, że dla Cormiera będzie to bardzo ważna i trudna walka, którą „DC’ musi wygrać jeżeli chce jeszcze kontynuować karierę. To ostatni dzwonek, ale zdaniem Evansa w przypadku porażki, Cormier powinien odejść na emeryturę.

„Myślę, że DC z pewnością może wygrać tę walkę. Wiesz, on jest teraz innym zawodnikiem i inaczej mówi i myśli. Szczerze mówiąc on może wygrać tę walkę. Gdyby jednak to się nie udało – powinien odejść na emeryturę.”

Zdaniem Rashada, który zmierzy się w kolejnej walce z Glovere Teixeirą – Cormier osiągnął już tak wiele w tym sporcie, że jedyną rzeczą pozostało tylko pokonanie Jonesa. Jeśli nie będzie w stanie tego zrobić, to co innego mu pozostało?

„Co jeszcze mu pozostało po tym? Czy będzie próbował zmierzyć się z Jonesem po raz trzeci? Jeśli zabierze się człowiekowi marzenie o staniu się najlepszym lub jeżeli będzie wiedział, że nie zostanie najlepszym, wtedy w pewnym sensie zabija się tego człowieka. Jeśli więc przegra walkę, to tak jakby Jones go zabił. Dalsza rywalizacja nie ma sensu.”

W pewnym sensie Rashad Evans ma trochę racji, ale z drugiej strony jest to nieco smutna perspektywa, gdyby po tej walce Daniel Cormier zakończył karierę. W wieku 36 lat mógłby przecież stoczyć jeszcze kilka walk.

12 thoughts on “Zdaniem Rashada Evansa jeśli Daniel Cormier przegra walkę, powinien odejść na emeryturę

  1. Coś w tym jest. Jeśli przegra drugi raz z Jonesem to nieprędko otrzyma trzecią szansę. Z kolei przejście i ewentualne sukcesy w wadze ciężkiej byłyby utrudnione jeśli nie chce walczyć ze swoim przyjacielem Cain’em Velasquez’em.

    Ale nie chcę go skreślać jeszcze przed walką z Jonesem, jakieś szanse w końcu ma, a sama walka różnie może się potoczyć.

  2. Porażka może zabić wiarę w siebie cormira. Stawiam ,że jones gra decyzję. Nie zdziwi mnie jednak widok znokautowanego kościeja czy poddanego. Nie tacy underdodzy szykowali świat
    #im not surpriesed motherfuckers

  3. lubie go ale pierniczy. przykład? Miesha tate. Ma coś czego Rashad już nigdy nawet w miarę blisko nie będzie. A swoją drogą nawet jak DC przegra to będzie miał dużo większą szansę niż Rashad na ponowne wywalczenie pasa.

  4. Ten sport jest z byt nieprzewidywalny. Wydawało się, że Cain będzie rządził wieki, a tu Werdum mistrzem. Na przykład Anthony znokautuje Jonesa i w tedy Cormier ponownie odzyskuje pas. Scenariuszy jest bardzo dużo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *