Zdaniem Dana White’a, Henry Cejudo nie może po prostu wskoczyć do jakiejkolwiek kategorii wagowej na walkę o tytuł: „To tak nie działa”

UFC

Wygląda na to, że Dana White nawet nie rozważał pomysłu walki Henry’ego Cejudo o tytuł wagi piórkowej UFC.

Kiedy Max Holloway został zmuszony do wycofania się ze swojej trylogii z mistrzem wagi piórkowej Alexandrem Volkanovskim na UFC 272, były podwójny mistrz Henry Cejudo (16-2 MMA, 10-2 UFC) zaoferował swoje usługi z których UFC najwyraźniej nie chciało skorzystać.

Cejudo przeszedł na emeryturę po obronie tytułu w wadze koguciej przeciwko Dominickowi Cruzowi na UFC 249 i jedyną walką, która zdawała się kusić go do potencjalnego powrotu jest walka z Volkanovskim (23-1 MMA, 10-0 UFC). Jednak według White’a, nie jest on w stanie uzyskać walki o pas po tak długiej przerwie.

„Mogę wam to powiedzieć: „Koreański Zombie” (Chan Sung Jung) był tutaj i walczył” – powiedział White w rozmowie z BT Sport. „Ten facet (Cejudo) jest na emeryturze. Nie walczy już od ilu lat, a chce przyjść i walczyć z Alexandrem Volkanovskim? Masz facetów takich jak Zombie, Josh Emmett, Giga (Chikadze), który walczy w ten weekend. Masz tych gości, którzy są tu i walczą trzy razy w roku i pracują na swoją pozycję. To tak nie działa, że Cejudo przeszedł na emeryturę, a potem po prostu myśli, że może wrócić i wskoczyć do każdej dywizji i wziąć sobie walkę z mistrzem.”

UFC zdecydowało się na Chana Sung Junga, który wkroczy do walki z Volkanovskim na UFC 273, która odbędzie się 9 kwietnia. Giga Chikadze zmierzy się z Calvinem Kattarem w walce wieczoru na UFC on ESPN 32 i to starcie może wyłonić następnego pretendenta do tytułu.

Co do Cejudo, to jego walka o trzeci tytuł w UFC będzie musiała jeszcze poczekać. Były mistrz wypowiedział się jednak na Twitterze i stwierdził między innymi, że White jest „przerażony”, a UFC jest „monopolistą”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *