Zaczyna iskrzyć na linii Luke Rockhold – Yoel Romero

fot. ufc.com

Właściwie to nie pierwszy raz kiedy Luke Rockhold i Yoel Romero prowadzą ze sobą słowną wojnę w mediach społecznościowych, ale w obliczu powrotu Rockholda do Oktagonu zapowiada się ciekawa historia.

Yoel Romero nie jest zadowolony z faktu, że Luke Rockhold w swoim powrocie do rywalizacji stanie do walki z Davidem Branchem na gali UFC Fight Night 116, która odbędzie się 16 września w Pittsburghu. Będzie to walka wieczoru tej gali.

Okazało się, ż Romero chciał walczyć z Rockholdem w październiku, ale były mistrz wagi średniej nie chciał czekać tak długo na swój powrót. Soldier of God uznał to za akt tchórzostwa i ucieczki przed walką, ale Rockhold ma ten sam argument.

— Yoel Romero, jesteś kompletną pi**ą, która nie chciała stoczyć 5 rundowej walki 16 września jaką ci oferowano.

Odpowiedź Romero:

— Pamiętasz jak byłeś mistrzem i powiedziałeś, że nie chcesz ze mną walczyć? Tamto miała być walka na 5 rund. Pamiętasz ostatni raz jak wziąłeś łatwą walkę?

Yoel wypomniał Luke’owi ostatnią walkę z Michaelem Bispingiem, który go znokautował i odebrał tytuł mistrza. W zeszłym roku gdy Rockhold był mistrzem, dostał ofertę walki z Romero, ale odrzucił ją na rzecz walki z Chrisem Weidmanem. Weidman doznał kontuzji i w jego miejsce wszedł w short notice Michael Bisping, który do dzisiaj jest mistrzem dywizji średniej.

4 thoughts on “Zaczyna iskrzyć na linii Luke Rockhold – Yoel Romero

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *