„Zabiję go w 1 rundzie” – Khamzat Chimaev stwierdził po UFC 271, że walka z Israelem Adesanyą to „łatwe pieniądze”

Chris Unger/Zuffa LLC

Khamzat Chimaev podzielił się swoimi przemyśleniami na temat walki wieczoru gali UFC 271 pomiędzy Israelem Adesanyą a Robertem Whittakerem w Toyota Center w Houston w Teksasie.

„Borz” uważa, że Nigeryjczyk nie stanowi dla niego większego wyzwania. Chimaev potwierdził to samo we wpisie na Twitterze, w którym stwierdził, że gdyby ich drogi w Oktagonie kiedykolwiek się skrzyżowały, to skończyłby „The Last Stylebender’a” w ciągu jednej rundy.

„@stylebender (to) dla mnie łatwe pieniądze, 0 zapasów. W 1 rundzie go zabiję”

Tweet Chimaeva został przytoczony podczas konferencji prasowej po gali i gdy zapytano Adesanyę o jego zdanie na ten temat, „The Last Stylebender” potrzebował tylko jednego słowa – „Okay.”

Adesanya i Whittaker zmierzyli się w rewanżu na UFC 271 o tytuł w wadze średniej. Whittaker za drugim razem zaprezentował się znacznie lepiej, a do tego włączył do walki swoje zapasy. Jednak to „The Last Stylebender” okazał się być lepszym zawodnikiem.

Walka toczyła się przez cały dystans i zakończyła się jednogłośną decyzją dla Adesanyi. Obaj zawodnicy wagi średniej zakopali topór wojenny po walce i okazali sobie wzajemny szacunek.

W wywiadzie po walce, Adesanya powiedział, że był pod wrażeniem występu Jareda Cannoniera w walce z Derekiem Brunsonem. Zapytany o swój następny pojedynek w Oktagonie, mistrz zasugerował powrót w czerwcu.

Khamzat Chimaev jest obecnie zestawiany do walki z byłym pretendentem do tytułu Gilbertem Burnsem. Obaj zawodnicy walczący w wadze półśredniej, w sposób bardzo jasny przedstawili w mediach społecznościowych swoje zamiary.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *