Z jedną walką w kontrakcie z Bellatorem, Michael Chandler nie wyklucza przejścia do innej organizacji

mmaweekly.com

Były mistrz Bellatora Michael Chandler był postrzegany jako jeden z głównych filarów organizacji, ale nie wykluczone, że wkrótce zobaczymy go z kontraktem w innej organizacji.

To nie jest nowa sytuacja dla Michaela Chandlera. Były trzykrotny mistrz Bellatora w wadze lekkiej sprawdzał już wolny rynek w 2018 roku. Ostatecznie zdecydował się pozostać w Bellatorze. Szybki przeskok do 2020 roku i Chandler ma już tylko jedną walkę w kontrakcie.

W rozmowie z MMAFighting.com Chandler dał do zrozumienia, że ma silne relacje z Bellatorem, ale powiedział, że musi zrobić to, co będzie najlepsze dla niego.

„Mówiłlem publicznie, że będę bardzo szczęśliwy, jeśli będę walczył dla Bellatora przez resztę mojej kariery i odejdę na emeryturę w Bellatorze i nadal będę dużo robił do firmy, która tak dużo zrobiła dla mnie. Mieliśmy bardzo dobry, symbiotyczny, wzajemnie korzystny związek. Ale jednocześnie jestem ceniącym się zawodnikiem, który walczy o swoją rodzinę, żonę i syna, o naszą przyszłość i o to, co możemy razem zrobić. Muszę podjąć najlepszą decyzję dla mnie i mojej rodziny. Na razie Bellator nie przyszedł z ofertą, którą byśmy przyjęli. Jesteśmy w zawieszeniu  kwestii gdzie będę trenował i wykonywał swoją pracę, jak każdy inny sportowiec, który zbliża się do końca kontraktu.”

Chandler zawsze wyrażał swoją wiarę, że może rywalizować ramię w ramię z najlepszymi zawodnikami wagi lekkiej UFC. Podczas gdy największa organizacja pod względem popularności i biznesu może okazać zainteresowana Chandlerem, istnieją również inne organizacje, które mogłyby ściągnąć go do siebie. ONE Championship podpisało kontrakty z takimi zawodnikami jak Demetrious Johnson i Eddie Alvarez i były to umowy na duże pieniądze. Inne organizacje, takie jak KSW i RIZIN również mogłyby spróbować pozyskać takiego zawodnika jak Chandler.

Problemem, z którym Michael Chandler może zmierzyć się w negocjacjach jest to, jak pandemia koronawirusa wpłynie na te organizacje. Wiele z nich będzie funkcjonowało przy ograniczonym budżecie i nie ma gwarancji, że wolni zawodnicy, nawet tacy z rozpoznawalnym nazwiskiem otrzymają tyle ofert, ile mieliby w przeszłości.

Póki co, przed Michaelem Chandlerem jeszcze jedna walka w której zmierzy  się z Bensonem Hendersonem w rewanżu, gdy tylko Bellator ponownie zacznie organizować swoje gale.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *