Według eksperta, Jon Jones podczas rewanżu z Danielem Cormierem miał poziom testosteronu podobny do poziomu u kobiety

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Derek z MPMD twierdzi, że Jon Jones podczas drugiej walki z Danielem Cormierem miał poziom testosteronu w próbce moczu podobny do poziomu testosteronu u kobiety.

Jon Jones (26-1 MMA) i Daniel Cormier (22-3 MMA) byli bohaterami jednej z największych rywalizacji w historii mieszanych sztuk walki. Obydwaj zmierzyli się na UFC 182 w 2015 roku i wówczas „Bones” wyszedł zwycięsko, a „DC” był zrozpaczony porażką.

Zagorzali rywale mieli swój bardzo oczekiwany rewanż 30 miesięcy później na UFC 214, gdzie Jon Jones po raz kolejny wyszedł z walki zwycięsko – tym razem przez nokaut w trzeciej rundzie.

Jednak to drugie zwycięstwo zostało później zamienione na no-contest, po tym jak „Bones” oblał testy antydopingowe na obecność metabolitu turinabolu.

Podczas swojego ostatniego występu w programie Joe Rogan Experience, Derek z „More Plates More Dates” (MPMD), znany specjalista z zakresu zdrowia fizycznego, kulturystyki, suplementacji, omówił jak dziwaczne były wyniki testów Jonesa po jego rewanżu z Cormierem.

„Istnieje wiele różnych rzeczy, które mogą się zdarzyć, ale ostatecznie dla niego (Jona Jonesa), miał go w swoim organizmie i na wynikach. Gdyby spojrzeć na jego poziom testosteronu i epitestosteronu, kiedy walczył z DC, wyniki były tak rozjechane, że nie byłoby to wytłumaczalne w mojej opinii chyba, że byłby to jakiś rodzaj ukrycia (środka dopingującego) w swoim organizmie poprzez wykorzystanie czegoś. Było to tłumienie do tego stopnia, w którym był on dosłownie jak kobieta. Normalnie poziomy byłyby ponad 10 razy większe niż te, które on uzyskał. On miał jednocyfrowy wynik dla testosteronu w moczu, który w przeciwnym razie powinien być na poziomie 60 plus lub coś koło tego. On miał jakieś 4 lub coś w tym stylu.”

Jones ostatecznie powrócił po 15-miesięcznym zawieszeniu na UFC 232 w walce przeciwko Alexandrowi Gustafssonowi, jednak w teście antydopingowym Jonesa wykonanym przed walką ponownie wykryto śladowy poziom, pikogram zakazanej substancji, turinabolu, co ostatecznie uznano za „efekt pulsowania” metabolitu z poprzedniej wpadki.

Po ostatniej wpadce z wynikami testów, cała gala została przeniesiona z T-Mobile Arena w Las Vegas w Nevadzie do The Forum w Inglewood w Kalifornii, po tym jak NSAC nie była w stanie przyznać Jonesowi licencji na walkę w tym stanie, zanim rozpoczęło się dochodzenie w sprawie jego ostatnich oblanych testów.

Jon Jones nie rywalizował od lutego 2020 roku, kiedy to pokonał Dominicka Reyesa przez jednogłośną decyzję, broniąc tytułu wagi półciężkiej UFC. Później w tym samym roku, „Bones” zrzekł się pasa, aby przejść do wagi ciężkiej. Do tej pory nie udało mu się jeszcze ustalić pierwszego występu w wadze ciężkiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *