Według Dany White’a, Stipe Miocic zaakceptował walkę z Jonem Jonesem

AP Images//Josh Hedges/Zuffa LLC/Getty

Szef UFC Dana White poinformował, że były mistrz wagi ciężkiej Stipe Miocic otrzymał propozycję i zaakceptował walkę z byłym mistrzem wagi półciężkiej Jonem Jonesem.

Odkąd Jon Jones zwakował swój tytuł w wadze półciężkiej, plan był taki, że przejdzie do kategorii ciężkiej. Jednak „Bones” nie wykonał jeszcze tego ruchu, ponieważ wdał się w konflikt finansowy z szefem UFC. Jednak według Dany White’a zaproponowano mu walkę ze Stipe Miocicem, a były mistrz wagi ciężkiej już ją zaakceptował. Czekają jednak na Jonesa, aby przekonać się, co chce zrobić.

„Ja i Jones mieliśmy tego typu relacje przez całą jego karierę. Kiedy on jest gotowy do walki, my jesteśmy gotowi do działania. On mówi o walce w wadze ciężkiej” – powiedział Dana White w podcaście Nelk Boys’ Full Send. „Ale w dywizji ciężkiej w tej chwili wracamy do Houston gdzie Derrick Lewis podejmie Ciryla Gane (w walce o tymczasowy pas) i ktokolwiek wygra tę walkę, będzie walczył z (mistrzem) Francisem Ngannou. Ktokolwiek wygra tę walkę, jeśli Jon Jones będzie chciał wrócić, może walczyć z jednym z nich. Albo może zawalczyć ze Stipe Miocicem. Stipe zaakceptował tę walkę i weźmie tę walkę.”

Chociaż Jones dał jasno do zrozumienia, że chce natychmiastowego pojedynku o pas, walka z Miocicem ma mnóstwo sensu. Jest to na tyle duża walka, że mogłaby być pojedynkiem wieczoru numerowanej gali PPV bez tytułu w stawce, gdzie zwycięzca dostałby walkę o pas w wadze ciężkiej. Nie wiadomo jednak, czy Jones zgodzi się na walkę z Miocicem, mimo że ten już ją przyjął.

White nie sądzi jednak, by Jones zawalczył przed 2022 rokiem, niezależnie od tego z kim miałby się zmierzyć. Jednak prawdopodobnie byłby w stanie powrócić do rywalizacji dosyć szybko, gdyby przyjął walkę z Miocicem, ponieważ obaj mogliby walczyć na początku 2022 roku, a następnie czekać na walkę Ngannou ze zwycięzcą walki Lewis vs Gane.

„On nie zawalczy do przyszłego roku” – zakończył White na temat Jonesa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *