Waga słomkowa zawita do UFC

Rambaa Somdet, Foto: Daniel Herbertson, sherdog.com
Rambaa Somdet, Foto: Daniel Herbertson, sherdog.com

Włodarze UFC, chcąc nadal rozwijać swoją federację planują wkrótce zwerbować do niej zawodników ważących 115 funtów czyli 52 kg.

Wszystko więc wskazuje na to, że niebawem największa na świecie organizacja MMA poszerzy swoje kategorie wagowe o tą najlżejszą, czyli słomkową. Temat ten poruszony został we wtorkowym programie MMA Tonight, w trakcie którego rozmówcą był sam Dana White. Prezes UFC nie był jednak w stanie określić czasu w jakim pojawi się nowa dywizja.

„Jako, że sport ten cały czas się rozwija, a my wchodzimy na co raz szerszy rynek, do takich zakątków jak Ameryka Łacińska czy Azja, planujemy w końcu zdecydować się na tą kategorię wagową. To będzie wielka szansa dla zawodników na całym świecie. Nie wiem jak szybko to nastąpi, ale na pewno tak się stanie.” – powiedział White.

Na ruch ten na pewno z niecierpliwością oczekują takie gwiazdy tej kategorii jak Rambaa Somdet (10-2) z Tajlandii czy Japończycy Shinya Murofushi (9-3) i Mikihito Yamagami (8-2). Niewykluczone jest też, że kilku zawodników walczących obecnie w dywizji muszej zdecyduje się na zbicie kilku kilogramów. Matchmaking w dużej mierze ma sięgać również do Meksyku.

12 thoughts on “Waga słomkowa zawita do UFC

  1. No aspekt sportowy jakis jest, ale… ja tam nie lubie ogladac gosci, o ktorych nikt by nie wiedzial gdyby nie bylo podzialu na kategorie wagowe :]. Moze i jestem hardcorowym ignorantem, no ale np. 776 p.n.e nikogo nie interesowalo to, ze 50 kilowy Lysanis WYGRALBY z 120 kilowym Lysipposem, gdyby ten drugi wazyl 50 kilo :>. Wazyl niestety 50 kg i gowno to interesowalo 120 kilowego chlopa jak go okladal 😛
    Hehe moja prywatna opinia i nie interesuje mnie, ze w/w „Szczur” pewnie by mnie zlozyl, bo by nie zlozyl tyle samo wazacego co ja profesjonalnego zawodnika, ktorym nikt sie w UFC nie zachwyca bo jest przecietniakiem 😉

  2. tak jak 100 kg amator by pizdną w szczene takiemu maleństwu na pewno by przegrał XD technika techniką ale fizjologii nie przeskoczy sie.
    Sorry ale 50 kg suchar to nie Frankie Edgar by pokonywał wiekszych od siebie.

  3. No wiadomo, ze jacys tam potencjalni odbiorcy sa. Stworzenie wagi 50 kg, to zrobienie kategorii, ktora beda ogladac potencjalni odbiorcy i beda miec swojego malutkiego bohatera, ktoregoby nie byloby gdyby nie nowa kategoria wagowa ;).
    Hehe jakis czas temu Dana White wjechal na kibicow (takich jak np. ja), ktorzy nie doceniaja kategori koguciej 😛 Ze to jest cos pieknego wspanialego, a ci ktorzy tego nie lubia niech spadaja, bo sie na MMA nie znaja 😉

  4. Pomysł głupi jak na najbliższy czas. Świeżo weszła nowa kategoria do 57 kg i to nie spodobało się kibicom. Ludzie muszą się oswoić z walkami takich „małych kozaczków” i wtedy można myśleć. Dla mnie walka Johnson vs Dodson była dobra i fajnie się oglądało.

  5. Ludzie co wy chcecie w boksie od zawsze są wagi nawet 48 kilo i nikt tego nie hejtuje nawet taka super gwiazda jak Pacman mógł zaczynać w tak niskiej kategorii, więc dlaczego w MMA ma nie być skoro ma się rozwijać to własnie jak najbardziej!
    Zresztą tak już ktoś wyżej pisał że to dobra wiadomość dla Tajów ale i wszystkich Azjatów oni mają walkę we krwi a że ważą mniej to akurat,przykładem są chociażby walki na Lumpinne w Tajskim tam są wagi od czterdziestu paru kilo do 60sięciu paru i co z tego to jest mekka dla każdego co się zna na MT.
    Po prostu w naszym kraju panuje przekonanie żeby się bić trzeba być Pudzianem wiadomo że Kowalskiego ciężko będzie przekonać że tacy też mogą ale cóż teraz to kwestia czasu i dobry ruch.Wracając jeszcze do rodzimego KSW skoro się wzorują na UFC to nie rozumiem dlaczego najpierw nie dodali dwóch mniejszych wag a dopiero potem kobiety jak to zrobiła Zuffa po przejęciu WECa, dopiero teraz ma być walka Anzora na 66 no WTF …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *