Vitor Belfort: przerwę TRT…

Vitor Belfort jest jednym z zawodników, którzy mają pozwolenie na terapię zastępczą testosteronem. Brazylijczyk przyjmuje więc ten hormon od kilku walk, ale jak sam mówi, może przestać, ale tylko w jednym, jedynym przypadku.

„Stosuję TRT od trzech lat. Zrobiłem kilka testów i ludzie z komisji doszli do wniosku, że mam za niski poziom testosteronu. Lekarz dał mi wprost do zrozumienia, że nie jest dobrze, ale wciąż da się to jeszcze poprawić i od tamtego momentu stosuję zastępczą terapię testosteronową. Gdy czegoś potrzebujesz, to uzyskuj to we właściwy sposób i ja właśnie tak zrobiłem.”

Co ciekawe Belfort ma niepisany zakaz od Komisji Sportu Stanu Nevada na stosowanie TRT. Jest to kara za wpadkę antydopingową sprzed lat. Właśnie to jest jednym z powodów, dlaczego jeden z najbardziej popularnych zawodników nie walczy w 'Mieście grzechu’.

Brazylijczyk ma przed sobą walkę z Danem Hendersonem w limicie do 205-ciu funtów. Wcześniej Belfort walczył w wadze średniej, gdzie nokautował rywali i wywalczył sobie status pretendenta do pasa. Być może straci tą pozycję, bo Dana White powiedział, że jeśli Vitor przegra z Hendersonem, to nie zawalczy o pas wagi średniej. Co ciekawe walka o pas jest dla Belforta tak ważna, że może przestać przyjmować testosteron:

„Jak zawsze powtarzałem, przerwę kurację, jeśli tego będzie wymagała walka o pas. Dla mnie to żaden problem, jeśli oni chcą działać na moją niekorzyść, to rozumiem. UFC jednak dało mi do zrozumienia, że chcą, abym miał równe szanse z każdym. Stosując TRT mam w organizmie optymalny poziom testosteronu. To leczenie. Ludzie nie potrafią zrozumieć, że jako jedyny poddaję się badaniom krwi. Wielu zawodników się nie bada i przyjmuje jakiś nielegalny syf, nie będąc na kontrolowanym tak jak ja. Mam testy co tydzień i cały czas mam optymalny poziom testosteronu.”

5 thoughts on “Vitor Belfort: przerwę TRT…

  1. On jest Phenon, bo tak fenomenalnie na niego dziala testosteron. Nie na kazdego tak dziala.
    Ale ogolnie to sa jaja, goscie tacy jak on, czy tam Sonnen, walili TST tak mocno, ze im sie jajka zepsuly i same juz nie produkuja i teraz w nagrode moga szprycowac sie legalnie.
    Wiadomo jako kibic, to bym chcial ogladac gosci na mega wykokszonych, bo chce sie ogladac nadludzi, z ponad ludzkimi predyspozycjami ALE z drugiej strony do niczego dobrego to nie prowadzi, co niestety musze oddac po ostaniej walce Magomeda Abdusalamowa. Piekna walka, wspaniale widowisko, ale gosc o malo co sie nie przekrecil i ogolnie koniec jego kariery. Brak kontroli prowadzi do tego, ze silni goscie, staja sie jeszcze silniejsi, a to juz zagraza zyciu, a co najmniej zdrowiu. Nawet tak malo skuteczne kontrole antydopingowe, w jakims stopniu obnizaja to ryzyko, ze komus stane sie cos zlego.

  2. Odnośnie stanów to oglądałem kiedyś program o sterydach, szczególnie o dopingu w footbolu amerykanśkim. nie tyle profesjonalnym ile, akademickim czy licealnym. finał był taki, (w skrócie)że jak nie bierzesz to nie grasz… ( jesteś dobry bez brania? z będziesz lepszy..) chlopaki ze zdjęć mieli niesamowicie poprzerastane karczycha.. 😀 Ps. tak mniej więcej mówili te gamonie co się wypowiadali..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *