UFC 120: Michael Bisping pod presją własnej widowni

(mmamania.com)

„Kiedy walczę w Anglii, publiczność jest fantastyczna, kibicują mi i czuję się wyjątkowo. Czuję się przez to dodatkowo zmotywowany, bo chcę dać fanom to, co chcą zobaczyć. Czuję trochę presji. Chcę, żeby wrócili do domów zadowoleni. To tak jak z footballem – idziesz zobaczyć swoją ulubioną drużynę, a jak przegrywa, to wracasz do domu zawiedziony. Nie chcę, żeby fani wydawali swoje ciężko zarobione pieniądze na oglądanie moich porażek. Zresztą ja sam nie chcę przegrywać.”

Michael Bisping mówi o atmosferze, jaka będzie mu towarzyszyć przed własną publicznością podczas walki z międzynarodową gwiazdą Yoshihiro Akiyama na walce wieczoru UFC 120 w Londynie. Brytyjczyk porwał za sobą tłum gdy walczył z Denisem Kangiem w Manchesterze, podobnie będzie pewnie podczas walki z „Sexiyamą”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *