Tomasz Skrzypek o organizacji IX Mistrzostw Polski Seniorów i Juniorów K-1

gazetawroclawska.pl
gazetawroclawska.pl

IX Mistrzostwa Polski w Kickboxingu w formule K-1, jakie w dniach od 9 do 12 czerwca odbędą się we Wrocławiu, to ogromne wyzwanie nie tylko sportowe, ale i logistyczne. W komitecie organizacyjnym zawodów pierwsze skrzypce gra nomen omen, wirtuoz i animator polskiego Kickboxingu, Tomasz Skrzypek. Wieloletni trener kadry Polski K-1 i jeden z prekursorów tej formuły w Polsce, już po raz drugi organizuje mistrzostwa w swoim rodzinnym mieście Wrocławiu i po raz czwarty organizatorem jest stworzony przez niego Fighter 1992 Wrocław. Przed ich startem udało nam się zadać kilka pytań Tomkowi.

Witaj Tomku! Powiedz nam jak idą przygotowania do najpoważniejszej kickboxerskiej imprezy w Polsce? Z czym się borykacie najbardziej, a co już macie gotowego by tylko czekać do ich startu?

Witam wszystkich, w zasadzie jesteśmy już niemal przygotowani w stu procentach i czekamy na przyjazd ekip z całej Polski. Nie powiem, że jakieś sytuacje nas nie zaskoczą, ale jesteśmy gotowi by wszystkie je rozwiązać. Zawodnicy i trenerzy mogą się skupić tylko na walkach.

Jak wiadomo MP będą ważną imprezą i nie ma co ukrywać powiązaną z ogromnym wyzwaniem jakim będą przyszłoroczne World Games 2017, które od dawna są przypisane do Wrocławia. Czy te zawody będą poligonem doświadczalnym dla ludzi stojących za Kickboxingiem na World Games, czy tylko wewnętrzną polską sportową rywalizacją?

Na pewno jesteśmy gotowi wspomagać World Games, bo sami otrzymujemy z ich strony wielką pomoc. Wręcz są pytania, w czym jeszcze mogą się nam przydać! Co do tych, którzy w przyszłości będą prowadzić zawody World Games – to są ludzie, którzy przyjeżdżają tutaj do wykonania konkretnego zadania. Mają wszystko przygotowane. My oczywiście będziemy starali się im pomagać. Będą tutaj także wolontariusze, którzy biorą udział w World Games, paru z nich będzie brało udział w Mistrzostwach Polski. To nasz poligon doświadczalny.

Organizujesz po raz czwarty MP w Kickboxingu. Na ile te obecne będą inne od tych poprzednich w 2014 roku?

Przede wszystkim są to moje czwarte mistrzostwa w K-1, a jedenaste ogólnie. Wcześniej udawało się nam nawet mieć transmisję tych zawodów na Polsacie. Przede wszystkim jednak wydaje mi się, że ta impreza jest najbardziej masowa jak do tej pory. Startują nie tylko seniorzy i seniorki, ale także juniorzy i juniorzy młodsi. Startuje przez to znacznie więcej zawodników. Przy pierszych mistrzostwach, biorąc nawet pod uwagę kategorie wagowe, startowało około 40 zawodników. Teraz na pewno będziemy mieć ponad dwustu uczestników. To zasadnicza różnica.

 Pracujesz także przy kadrze Polski, czy zdołasz teraz jako trener obserwować i pomagać przy walkach, czy skupisz się na pracy organizacyjnej?

Mam nadzieję, że moje doświadczenie i zaangażowanie w organizację nie spowoduje, że będzie to ze szkodą dla zawodników. Pracuję w tym już dziewiętnasty rok i myślę, że jakieś doświadczenie w tym mam, więc spokojnie skupię się na walkach i będę w stanie pomóc moim zawodnikom.

Kogo widzisz jako faworytów zawodów i ile medali z tego przypadnie na zawodników z Wrocławia?

Powiem tak od końca, że tutaj głównie będą zawodnicy z Wrocławia: Gosia Dymus, Paulina Bieć, Róża Gummienna, Michał Turyński, czy Natalia Nikołajczuk, to murowani faworyci do finałów. W innych wagach wśród mężczyzn faworytami do medali będą: Marcin Kret, czy Michał Ronkiewicz. Kasperski w kategorii do 86 kilogramów.

Wiadomo, iż kilku Twoich aktualnych podopiecznych walczyć będzie o medale. Kogo z nich widzisz w roli faworytów?

Na pewno liczę na Michała Turyńskiego, Natalię Nikołajczuk, ale miłą niespodziankę może także sprawić Kamil Bernatowicz, były wicemistrz Polski. Stawiam także na Arka Wrzoska zawodnika Copacabana Warszawa, który teraz wystartuje w moich barwach. No i przede wszystkim Radek Rydzewski, który wraca po długiej przerwie i na pewno nie jest na straconej pozycji. Na jego pojedynek z Dawidem Kasperskim już warto się szykować. Dobrze może zaprezentować się także Michał Mazurkiewicz w kategorii do 91 kilogramów. Moim cichym faworytem jest Kamil Kadzidłowski.

Na ile zmienił się Kickboxing w Polsce od momentu startu formuły K-1 Rules w 2008 roku? Potrafiłbyś to ocenić?

To jest teraz zupełnie inna dziedzina sportu. Na przykład Natalia Nikołajczuk, która toczyła 3-4 walki rocznie, do teraz ma już z dziewięć pojedynków, a jest dopiero połowa roku. Większość ma stoczonych już po kilkanaście walk i to podnosi poziom. Jest wysoka forma startowa, a kiedyś było to niemożliwe. Zawodnicy mają też walki zawodowe. Poziom sportowy jest bardzo wysoki.

Czego wypada życzyć organizatorowi przed takimi zawodami?

Ja przede wszystkim największą wagę kładę na stronę sportową. Chciałbym aby walki były dobre i  żeby sędziowanie było obiektywne, aby najważniejszy był aspekt sportowy. O poziom sportowy jestem spokojny, tutaj na pewno poziom będzie wysoki. Zawodnicy przygotowują się do tej imprezy z tego co wiem, bo rozmawiam o tym często z zawodnikami kadry, od początku roku. A sobie mogę życzyć tego, żebym to wszystko wytrzymał.

Dziękujemy bardzo za wywiad.

Informacja prasowa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *