Scott Coker jest gotowy stworzyć w Bellatorze odpowiednie warunki do rywalizacji dla Claressy Shields

Gregory Shamus/Getty Images // MMAJunkie.com

Prezydenta Bellatora, Scotta Cokera doszły słuchy na temat potencjalnego przejścia do MMA mistrzyni boksu Claressy Shields i w związku z tym stwierdził, że być może jest szansa na to, aby dwukrotna złota medalistka olimpijska dołączyła do Bellatora.

Kobieca gwiazda boksu, niepokonana Claressa Shields (9-0) powiedziała w miniony weekend, że planuje przejść do MMA w 2020 roku i zadebiutować we wrześniu. Sfrustrowana sytuacją w kobiecym boksie Shields stwierdziła też, że w MMA zarobi więcej pieniędzy i będzie lepiej traktowana niż w boksie.

„Tak, debiut we wrześniu przyszłego roku. Przeszłam kilka treningów zapaśniczych, w przyszłym miesiącu zamierzam rozpocząć treningi BJJ i nauczyć się kilku kopnięć. Więc we wrześniu przyszłego roku będę gotowa!”

Nie tak dawno temu, kiedy zapytano ją w mediach społecznościowych o to, czy nie spróbuje swoich sił w MMA, jak Heather Hardy, Amanda Serrano, a przed nimi, Holly Holm – Shields stanowczo powiedziała „nie” i podkreśliła, że jest bokserską i chcę zostać w tym sporcie. Co się zmieniło?

„Kobiety zyskują tam (w MMA) więcej szacunku i pieniędzy”, oświadczyła.

Jej promotorem boksu jest Dmitriy Salita, a doradza jej Mark Taffet, który miał pewne interesy w MMA. Taffet powiedział, że w pełni zgadza się z wyborem 24-letniej zawodniczki.

„Claressa to jedyna w swoim rodzaju zawodniczka, która nieustannie poszukuje największych wyzwań. Nie zna żadnych ograniczeń. Ta nieustraszoność jest tym, co czyni ją wielką i pozwoli jej wspiąć się na każdy szczyt, jeśli tylko zechce”.

Mark Taffet ma wysokie oczekiwania wobec przejścia Claressy Shields do MMA.

„Jest nie tylko zdolna do bycia zawodniczką dwóch sportów walki, ale może być jednocześnie mistrzynią w obu tych dyscyplinach. Deion Sanders i Bo Jackson zrobili to. Dlaczego nie Claressa Shields?”

Shields mimo odniesionego sukcesu w boksie, nie czuje się doceniana i widzi, że kobiety są bardziej szanowane „po drugiej stronie ulicy”, w Oktagonie.

„Prawda jest taka, że jestem światowej klasy sportowcem, byłam jak liderka, stawiając na świetne wyniki i podejmując trudne wyzwania. Ale mimo tego i tak nie ma tam uznania”.

Kiedy te wieści dotarły do Scotta Cokera podczas konferencji prasowej po gali Bellator 232, szef organizacji powiedział, że będą pewne przeszkody do pokonania, ale nie miał nic przeciwko temu, aby Claressa Shields zadebiutowała w MMA w 2020 roku w klatce Bellatora.

„Nie mamy dla niej walki w wadze 160 funtów, ponieważ nasza najcięższa kobieca kategoria to 145 funtów. Jeśli jednak będzie chciała zejść niżej, to może uda nam się zdobyć dla niej współzawodnictwo. Albo jeśli niektóre dziewczyny zechcą pójść w górę i walczyć, to może moglibyśmy zorganizować dla niej walkę”.

Pomimo faktu, że Bellator nie kategorii wagowej pozwalającej Shields na kontynuowanie jej kariery w MMA i potencjalnej szansy na zdobycie tytułu mistrzyni, Coker powiedział, że może sprawić, by Shields mogła rywalizować na dużej scenie w specjalnie zaaranżowanych super walkach, jak to robił wcześniej.

„Dla mnie, rywalizacja w wadze 160 funtów nie jest naszą podstawową działalnością. Jednak tak jak z Keri Melendez i tak jak z Avą Knight, jeśli ma to mieć sens i będziemy mogli zestawić ją w kilku super walkach, zróbmy to. Nie boję się tego zrobić”.

W pierwszych rozmowach na temat potencjalnego przejścia do MMA, Claressa Shields mówiła o dołączeniu do UFC. Pojawia się jednak pytanie, czy Shields byłaby w stanie zejść do kategorii 145 funtów, aby rywalizować w UFC? Pewne jest to, że Dana White nie stworzy nowej kategorii pod Claressę. Tymczasem Scott Coker wydaje się być bardziej elastyczny w kwestii kategorii wagowych i chętniej stwarza swoim zawodnikom i zawodniczkom dobre warunki do tego, aby mogli spokojnie rywalizować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *