Premiera EA Sports MMA

(ea.com/pl)

Wreszcie jest. Gra o MMA od mistrzów gier sportowych. Twórcy Fight Night Round 4 prezentują: EA Sports MMA. Takiej gry o Mieszanych Sztukach Walki jeszcze nie było.

Gracze mają możliwość wyboru wielu stylów, zasad (np. Vale Tudo), miejsce walki (od Brazylii po Japonię) oraz oczywiście realistycznie przedstawionych zawodników światowego MMA. A tu na fanów MMA czeka przede wszystkim ikona sportów walki – Fiodor Jemieljanienko. –  Postać numer 1 w świecie MMA jest w naszej drużynie – cieszy się producent gry Dale Jackson. Co na to sam Fiodor? – Cieszę się, że wziąłem udział w przedsięwzięciu dzięki któremu cały świata usłyszy o MMA – podkreśla Jemieljanienko.

Poza Rosjaninem w EA Sports MMA pojawią się jeszcze m.in. Randy Couture, Alistair Overeem, Bob Sapp, Andrei Arlovski i Fabricio Werdum, Tim Sylvia, Ken Shamrock, Gegard Mousasi, Ronaldo „Jacare” Souza, Jason „Mayhem” Miller, Jake Shields czy Renato „Babalu” Sobral oraz wielu innych zawodników organizacji Strikeforce, japońskiej Mystic, brazylijskiej Liga De Combate, United Fighters League, Renegade Fighting League i Weapons of Destruction.

[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=gLXL3Exbwfw]

Walkom towarzyszą oczywiście  atrakcyjne „ring girls”, a arbitrem jest sam Big John McCarthy.  Komentatorami sa zaś legendy MMA: Frank Shamrock i Mauro Ranallo, a konfereransjerem Jimmy Lennon Jr.

W EA Sports MMA wykorzystano system kontroli Total Strike Control. Dzięki niemu nawet początkujący adpet sztuk walki szybko opanuje podstawy walki w stójce i parterze. Total Strike Control można używać za pomocą drążków analogowych albo przycisków kierunku na padzie.

Gra studia EA Sports daje też każdemu szansę stworzenia swojej postaci. Dzięki trybowi kariery zawodnicy będą mogli trenować w towarzystwie takich legend MMA jak wspominany Couture, Pat Miletich, Rickson Gracie czy Bas Rutten. Treningi odbywać się będą na całym świecie. I tak BJJ doskonalić będzie można w Brazylii, Muay Thai w Tajlandii, judo w Japonii, a zapasy w Stanach Zjedonocznych. Trenowanie w różnych miejscach naszego globu pomaga w poznawaniu nowych technik i doskonaleniu poznanych już ruchów, co ma docelowo pomóc w awansowaniu do elitarnej Strikeforce.

[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=Jd0dgY2zQVE]

A walki w EA Sports MMA będzie mógł obejrzeć dosłownie każdy. Funkcja EA Sports Live Broadcast umożliwia nakręcenie materiału filmowego pokazującego umiejętności naszego wojownika. Dzięki temu może ona zostać zauważony przez promotora EA Sports. Kiedy dojdzie już do takiej sytuacji, możliwe jest nawiązanie współpracy polegającej na pokazywaniu transmisji pojedynków z udziałem takiego zawodnika, komentowanych przez światowych specjalistów.

[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=PLv2iUZR5Is]

16 thoughts on “Premiera EA Sports MMA

  1. Już przegrałem z 6 godzin w EA MMA i takie nasuwają mi się wnioski w porównaniu z UFC 2010:
    – grafika na korzyść UFC
    – stójka remis chociaż jeszcze nie odkryłem wszystkich specjalnych ciosów w EA
    – parter – tutaj EA miażdży UFC pod każdym względem (przy dźwigniach nie trzeba torturować pada i bardzo łatwo przyswoić sobie ich wykonanie)
    – w EA mamy w przeciwieństwie do UFC tak zwane flying submission, które są cholernie efektowne
    – kariera w EA jest dużo ciekawsza i bardziej przejrzysta
    – w EA mamy możliwość walki w ringu (zastanawia mnie czemu twórcy UFC nie wykorzystają licencji na PRIDE i WEC które posiadają {wszystko należy do ZUFFA oczywiście} co zdecydowanie zwiększyło by atrakcyjność gry)

  2. @Kalnor poprawne imię i nazwisko to Fiodor Jemieljanienko, więc najpierw poczytaj trochę o nim. Japończycy albo amerykanie przekręcili jego imię i nazwisko na Fedor Emelianenko ponieważ nie potrafili tego przeczytać, a jemu to nie wadziło i już został Fedorem Emelianenko.

  3. Dante moze techniki konczace sa lepiej rozwiazane ale sama zmiana pozycji jest gorsza niz w UFC. Chcialbym Cie poinformowac ze w UFC tez mozna zrobil latajaca balaszke 😉
    Najbardziej co mi sie podoba w EA to te nokauty na sztywno 🙂 piekna sprawa 🙂
    Pozdrawiam

  4. dante: Już przegrałem z 6 godzin w EA MMA i takie nasuwają mi się wnioski w porównaniu z UFC 2010:
    – grafika na korzyść UFC
    – stójka remis chociaż jeszcze nie odkryłem wszystkich specjalnych ciosów w EA
    – parter – tutaj EA miażdży UFC pod każdym względem (przy dźwigniach nie trzeba torturować pada i bardzo łatwo przyswoić sobie ich wykonanie)
    – w EA mamy w przeciwieństwie do UFC tak zwane flying submission, które są cholernie efektowne
    – kariera w EA jest dużo ciekawsza i bardziej przejrzysta
    – w EA mamy możliwość walki w ringu (zastanawia mnie czemu twórcy UFC nie wykorzystają licencji na PRIDE i WEC które posiadają {wszystko należy do ZUFFA oczywiście} co zdecydowanie zwiększyło by atrakcyjność gry)

    Dobrze napisane, Bardzo żałuję, że w grach od THQ nie mogę pograć czołówką WEC. Tylko co do grafiki moim zdaniem EA MMA niszczy UFC, ale to zależy od gustu. 😉

  5. Husar: Dante moze techniki konczace sa lepiej rozwiazane ale sama zmiana pozycji jest gorsza niz w UFC. Chcialbym Cie poinformowac ze w UFC tez mozna zrobil latajaca balaszke
    Najbardziej co mi sie podoba w EA to te nokauty na sztywno piekna sprawa
    Pozdrawiam

    Zmiana pozycji to kwestia dyskusyjna ponieważ w EA mamy więcej wariantów. Co do latających subów to się nie spotkałem z nimi w ufc może dlatego że samouczka olałem w połowie bo nie dość że był nudny to nie odzwierciedlał zachowania zawodników w walce. W przypadku EA jak gramy w karierę to wszystko jest znakomicie przedstawione i łatwiej każdemu zapamiętać kombinacje fajnych ciosów.

    Infinity: nie bedzie tego na PC’ta?

    Oj nie będzie. Ja dla UFC i EA MMA właśnie sobie kupiłem xboxa:)

  6. panowie i panie …. kiła jak nie wiem… nie warto wydac te 220 zł lepiej kupic UFC 2010 bo naprawde warto… nie dopracowali to wogole… wystarczy wlaczyc walke: grafa niezla… ale reszta ;/ zbyt banalna….. moja ocena 5/10 !!!

  7. wojo918: panowie i panie …. kiła jak nie wiem… nie warto wydac te 220 zł lepiej kupic UFC 2010 bo naprawde warto… nie dopracowali to wogole… wystarczy wlaczyc walke: grafa niezla… ale reszta ;/ zbyt banalna….. moja ocena 5/10 !!!

    Widzę że zaczyna się robić dyskusja jak między fanami PES’a i FIFY czyli dzieci neo opowiadają swoje mądrości, które są mniej warte niż poranna kupa!
    Niedopracowane jest bardziej UFC czego przykładem są dźwignie i duszenia, które trudno wykończyć! Jak chcesz żeby EA była trudniejsza to zmień poziom na wyższy i po sprawie i będzie dużo trudniej założyć dźwignie i całą resztę gdyż tu zawodnicy są mądrzejsi i dążą do walki w płaszczyźnie w której są najlepsi. I moim zdaniem warto kupić obie gry i samemu ocenić ponieważ mi się podoba bardziej EA a dla porównania moja młodsza siostra woli UFC:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *