Pechowa kontuzja Dawida Mory wstrzymuje jego starty na kolejnych galach

Facebook MFC Makowski Fighting Championship
Facebook MFC Makowski Fighting Championship

Niestety Dawid Mora może mówić o prawdziwym pechu. Po raz kolejny kontuzja eliminuje go ze startów w nadchodzących galach.

Dawid Mora (3-1), zawodnik Maku Gym doznał kontuzji lewego kolana podczas treningu na obozie przygotowawczym w Zakopanem. To już kolejna kontuzja tego samego kolana Dawida, wcześniej miał cztery operacje w tym dwie rekonstrukcje. Tym razem po przebadaniu przez lekarza okazało się, że zostało naderwane lub zerwane więzadło poboczne, uszkodzony przyczep mięśnia oraz prawdopodobnie uszkodzone ACL.

Dawid przygotowywał się do swojej kolejnej walki, którą miał stoczyć 12 września w Zielonej Górze na gali MFC 8 organizowanej przez Tomka Makowskiego. Rywalem Mory miał być Grek Panos Theodosiadis. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku moglibyśmy oglądać Dawida na gali Fight Exclusive Night jednak w związku z kontuzją nie wiadomo jak ułożą się plany.

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia oraz na arenę walk!

Poniżej oświadczenie MFC Makowski Fighting Championship:

Dawid Mora kontuzjowany!

We wtorek pojawiła się złowróżbnie brzmiąca wiadomość: zawodnik Maku Gym podczas zajęć doznał kontuzji lewego kolana

Od niedzieli Dawid Mora wraz z kolegami z klubu Tomkiem Makowskim, Michałem Szmajdą i Bartkiem Wawryszynem przebywał w Zakopanem na obozie z teamem Berkut Arrachion Olsztyn. Podczas zajęć doznał fatalnie wyglądającej kontuzji lewego kolana. Co się właściwie wydarzyło? Jak doszło do tej kontuzji?

– To była zwykła walka dotykowa na rozgrzewkę. Robiłem z Pawłem Derlaczem technikę tylko na lewy prosty i kopnięcie prawą, dosłownie szybkościowki. W pewnym momencie gdy odstawiałem nogę, Paweł kopnął mi w kolano i się lekko skręciło do wewnątrz. Mięsień nie zdążył ustabilizować nogi i kolano po skręceniu szybko wróciło, skrzywioną nogę postawiłem na macie i ciężar ciała wtedy niestabilną nogę przycisnął i nic nie ustabilizowało mi w porę stawu – wyjaśnia sytuację Dawid.

– Od razu po wypadku podczas treningu pojechałem z Zakopanego do Poznania, bo wiedziałem, że to coś poważnego, ponieważ już miałem cztery operacje z czego dwie rekonstrukcje tego kolana. Lekarz na miejscu wstępnie ustalił diagnozę na naderwanie lub zerwanie więzadła pobocznego, uszkodzenie przyczepu mięśnia oraz prawdopodobnie uszkodzenie ACL. Jutro, czyli w czwartek otwarcie kolana i jeśli będzie taka możliwość, to „zreperują” co się da, a jeśli nie, to już wtedy z pełną diagnozą będziemy wiedzieli co dalej robić. Prawdopodobnie dalsze, ewentualne operacje będą robione z Rehasport lub w warszawskiej Carolina Medical Center – wyjaśnia następne kroki zawodnik.

12 września Mora podczas walki MFC 8 w Zielonej Górze miał zmierzyć się z Grekiem trenującym w Niemczech Panosem Theodosiadisem. Do tej walki nie dojdzie.
Dawid, liczymy, że te wszystkie źle brzmiące informacje się nie potwierdzą, że będzie lepiej, niż w tym momencie się może wydawać. Całym sercem życzymy jak najszybszego powrotu do pełnej dyspozycji!

Marek Grzelka

2 thoughts on “Pechowa kontuzja Dawida Mory wstrzymuje jego starty na kolejnych galach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *